Moim problemem jest to, że kiedy nagrywam swój głos i podłączam kabel od ładowarki, słychać wtedy w mikrofonie buczenie. Po odłączeniu kabla od zasilacza to buczenie podczas nagrywania głosu ustępuje.
Ze słuchawkami wszystko jest w porządku. Próbowałam podłączać różne mikrofony, zestawy słuchawkowe i także sam mikrofon bezpośrednio do laptopa, zmieniając przy tym na sam mikrofon w domyślnej aplikacji którą mam w systemie i nazywa się “smart audio”. Nie zrobiło to żadnej różnicy, pozostałe mikrofony też buczą podczas nagrywania, gdy laptop jest podłączony. Mam laptop Asus Vivobook S. Nasłuchiwanie mikrofonu w ustawieniach wyłączone. Nie słyszę takiego buczenia gdy nagrywam głos z domyślnego mikrofonu w laptopie, oczywiście jakościowo pozostawia takie nagranie wiele do życzenia.
Zarówno w rejestratorze dźwięku z windowsa słychać ten dźwięk, jak i w aplikacji discord (weszłam na 1 kanał z telefonu mając ubrane inne słuchawki i mówiąc do mikrofonu z laptopa, i slyszałam buczenie, a po odłączeniu kabla do ładowania głos był czysty)
Wg mnie są to zakłócenia powodowane przez zasilacz (tzw. EMI). Zasilacz oryginalny czy zamiennik? Jeśli zamiennik, to czy nie jest np. tak, że zasilacz wymaga uziemienia, a jest podłączony do gniazdka bez takowego Przy oryginalnym nie wchodzi w grę, bo oryginalne zasilacze Asusa nie wymagają uziemienia. Jeżeli zasilacz oryginalny lub zamiennik, ale podłączony zgodnie z przeznaczeniem, to nadaje się do wymiany.
No to w takim razie zasilacz nadaje się do wymiany. Jeśli laptop jest jeszcze na gwarancji, to powinni dać nowy zasilacz za darmo. W przeciwnym wypadku należy zakupić. Ale prośba z całego serca. Jak będziesz kupować zasilacz na własną rękę, to kup porządny i markowy (najlepiej oryginał, ale niekoniecznie). Tanie chińskie podróbki nie dość, że zamiast zmniejszyć ilość zakłóceń, to ją zwiększą, to na dodatek są niebezpieczne.
Laptop zakupiłam w X-kom 26 lutego 2018 roku. Miałam już taki problem z zasilaczem, że kiedy jest podłączony, to dotykając obudowy mogę poczuć prąd pod palcami, a ten problem znika kiedy zasilacz odłączam. Myślałam, że to tak miało być i nie zajmowałam się tym. Czy jest możliwość, że przyślą mi nowy zasilacz gdy opiszę problem? A ja prześlę ten stary, gdy już nowy otrzymam? Nie mam za bardzo możliwości nie korzystania z laptopa przez ten czas, gdy mój zasilacz miałby podróżować a ja czekałabym na kolejny (teoretycznie nie sprawdzą, co jest z zasilaczem po odesłaniu, bo wydaje się, że jest wszystko w porządku, w końcu laptop się ładuje). To jest ten właśnie laptop
Ten problem z prądem pod palcami przy ładowaniu laptopa, to bardzo częste zjawisko przy zasilaczach niekorzystających z uziemienia. To się nazywa prąd upływu (ang. leakage current). Producenci urządzeń opisują to zjawisko jako niegroźne. Prawo UE limituje taki prąd do wartości 250 mikroamperów, czyli grubo poniżej miliampera. Na YT jest cały wykład jakiegoś profesora po angielsku skąd to się bierze, generalnie prąd z gniazdka “upływa” w bardzo małej ilości przez izolację w transformatorze, na płytce PCB zasilacza itd. W zależności od zasilacza może to być mega-niekomfortowe albo całkowicie nieodczuwalne, ale jakiś mikroskopijny prąd zawsze będzie. Jedyny sposób by go nie było wcale, to zasilacz ze stykiem uziemiającym i gniazdko ze sprawnym uziemieniem (bolcem).
PS. Mam identycznie ten sam laptop i też czuję lekki prąd. Ale mikrofon nie brzęczy.
Napisałam do pomocy technicznej. Jako, że wątpię, czy przyślą mi nowy zasilacz bo dość dziwne są tam procedury, to zapytam, czy taki produkt jest w porządku?
Nowy kosztuje 120 zł i kupię tylko ostatecznie za tę kwotę. Gdyby okazało się, że dalej słyszę brzęczenie po wymianie zasilacza, to byłyby to zmarnowane pieniądze.
Bardzo zależy mi na wyeliminowaniu tego brzęczenia i trochę boje się zasilaczy innych marek =( (a z drugiej strony to z oryginałem miałam taki problem…) Tylko zależy mi na porównaniu dosłownie z innymi, czy to zasilacza problem. Czy mógłby to być problem wtyku w laptopie? Nie wiem po prostu, czy warto zainwestować 120 zł by przekonać się, że dźwięk w mikrofonie dalej brzęczy.
Czy ktoś wie jak funkcjonuje serwis Asus? Kiedy próbuje się skontaktować i przedstawić problem, to zawsze odpowiada mi automat bym wypełniła zgłoszenie serwisowe i przesłała im CAŁY sprzęt. Przy połączeniu telefonicznym też jest automat i w pewnym momencie jest wpisywanie cyfer - kiedy zatwierdzam to połączenie rozłącza…
-________-
Spróbuje jeszcze internetowo z konsultantem (Konsultant mówi, że cały laptop mam odesłać, a jak odeślę sam zasilacz i każą dosłać laptop to już na mój koszt. I jaki to ma sens?)
Prosiłabym o informację, czy tamten załączony zasilacz wydaje się w porządku zamiennikiem.
(kupiłam już oryginalny zasilacz i zobaczę chociaż, czy to z zasilaczem był problem )
Trochę nie rozumiem pytania. Miałam kupić teraz zasilacz, a laptop to gratis dostaję? xP
Teraz kupiłam sam zasilacz marki Asus, nie wiem w jaki inny sposób miałabym to zrobić. Poprzednio do laptopa dołączony był fabryczny zasilacz (taki sam oryginalny, jaki kupiłam teraz.)
I to z tym fabrycznym teraz mam kłopoty. Kupiłam teraz nowy, taki sam, marki Asus z identycznym wyglądem i parametrami, by zweryfikować problem.
jeśli próbujesz zgłosić problemy z zasilaczem z zestawu z laptopem to nic dziwnego, że chcą cały zestaw. Muszą go mieć żeby zweryfikować problem.
Jeśli próbujesz zgłosić problemy z akcesoryjnym zasilaczem do laptopa to moim zdaniem wystarczyłby im sam zasilacz, ale raczej nie przyniesie to rozwiązania problemu jeśli winny jest laptop. Stracisz tylko na przesyłce.
)