Budowa własnego routera

Witam,

Mam pytanie: wymyśliłem sobie że zbuduje własny router, zbudowany z poszczególnych części. To nie ma być zwykły PC z postawionym Linuxem tylko mini płyta główna z częściami zamknięta w obudowie.

Niestety, nie mam daru do szukania części. Może ktoś pomoże?

Zdemontowałem części ze starego Fujitsu Siemens V3515.

  • HDD: ok. 120GB [sATA, zostanie wgrany linux]

  • procesor: Intel Celeron M 1.5 533 [chyba się nie przyda, nie widzę płyt pod niego, a płyta w laptopie jest uwalona],

  • pamięć: 2 GB [typu laptop SODIMM]

  • karta WiFi: Mini PCI Card WLAN Lite-On WN2302A-F4 [ale chyba już lepiej inną w końcu mamy już w technologi n, ale żeby była zgodna też z b/g i zezwoliła Linuxowi na uruchomienie AP

przydałby jakiś port USB, 1xport Ethernet, słaba karta [zintegrowana] graficzna

Dziękuję za pomoc.

Ps. Chciałbym zrobić dla siebie nie na sprzedaż.

Znalezione linki:

http://itx-sklep.pl

http://www.mini-itx.com.pl

Możesz się zainteresować płytą główną intela D945GCLF lub którąś z pochodnych. Tam jest zintegrowana kata graficzna, muzyczna i sieciowa, kilka usb, posiada również port pci do którego możesz podpiąć kolejną kartę sieciową. Do tego dorzucasz ram, dysk i zasilacz. Wszystko montujesz w obudowę ITX, i powinno grać :slight_smile:

http://tablica.pl/oferta/caly-zestaw-ko … Ddmud.html

Wolałbym jakąś nowszą ale tańszą. A te pochodne do tamtej to jakie?

Znalazłem np. takie w Necie:

http://www.mini-itx.com.pl/product_info … -atom-p-45

http://www.morele.net/intel-blkdg43rk-314163/

Fajnie. A ja zbuduję statek kosmiczny tylko nie wiem gdzie kupić silnik fotonowy. Pytanie, tylko po co ?

pomyślmy… płyta główna + obudowa, to już większy wydatek niż koszt zwykłego routera. Opłaca Ci się takie kombinowanie?

No może pasjonat. Sam nie raz robię rzeczy tylko by je zrobić.

wiadomo, że to większy wydatek, ale raczej ładują OS z pamięci flash, więc nie da się tam nic wgrać [za mała pojemność].

A ja chciałbym mieć router do którego mógłbym wgrać Linuksa. Zarządzanie wtedy spada na mnie.

Jak się raz uprę to trzymam się tego jak rzep psiego ogona.

Można jeszcze pomyśleć nad zakupem routera z możliwością wgrania Linuxa (DD-WRT/OpenWRT) z portem usb lub możliwością zrobienia SD MOD’a.

Jak składasz kompa pod routing, to może warto się zastanowić, żeby jeszcze jakieś inne funkcje spełniał, np serwer www, ssh, dysk sieciowy itp.

Co do płyt: http://ark.intel.com/products/series/42003 te z BGA, ale nie tylko Intel takie produkuje.

Szczerze? Zamiast się pierniczyć z kompletowaniem zestawu wolałbym kupić nettopa:

http://www.skapiec.pl/site/cat/3087/comp/2971486

http://www.skapiec.pl/site/cat/3087/comp/767090

Małe to, funkcjonalne i estetycznie wykonane.

A widzisz… mój kąt widzenia się trochę zmienia, na Allegro znalazłem taki router:

http://allegro.pl/tp-link-tl-wr1043nd-g … 21767.html

najbardziej mi się podoba, można wgrać DD-WRT lub OpenWRT

który : DD-WRT czy OpenWRT jest lepszy?

I czy wgranie takiego oprogramowania jest proste?

To zależy co tam będziesz robił z tym routerem. Co do firmware to musiałbyś sam poczytać (http://openlinksys.info/forum/index.php). Wgranie firmware jest proste, ale gorzej jak coś pójdzie nie tak :wink: Poszukaj takiego routera który posiada port usb, albo można zrobić SD Mod’a (dolutować port karty SD).

Kupiłem tego TP-Linka. Jak dojdzie do wgrywania to się będę pytał. Mądry Polak przed szkodą. Jak coś nie tak to najwyżej [oby nie] się kupi kabel JTAG [na allegro chodzi ok. 30 zł w dół]

Sam wgrywałem do mojego Linksysa Wag200 firmware ‘openwag’. Sama instalacja była prosta. Wystarczyło zalogować się do panelu sterowania routera, przejść na zakładkę aktualizacji, wybrać plik z firmware i kliknąć OK. Po samej instalacji zauważyłem, że router zaczął czasem się restartować, ale biorąc pod uwagę liczbę korzyści płynących z instalacji tego firmware’u muszę przyznać, że to resetowanie to pikuś. Niech sobie jest.

Zgadza się, to jeden z najlepszych sprzętów w tej klasie cenowej.

Każdy firmware ma swoje “plusy dodatnie” i “plusy ujemne”.

DD-WRT:

  • bardzo bogata funkcjonalność dostępna z poziomu GUI (wysoka “klikalność”)
  • rzadkie aktualizacje (często mocno starawe sterowniki np. WiFi)

  • momentami niedopracowany (np. problemy z backupem ustawień przy szyfrowanym połączeniu HTTPS)

Gargoyle (OpenWRT z dodatkowym GUI):

  • regularne aktualizacje

  • łatwość rozbudowy (wbudowany manager pakietów)

  • ubogie, choć przejrzyste GUI (bardziej zaawansowane rzeczy ustawia się właściwie z poziomu konsoli)

Jeśli koniecznie musisz wszystko klikać to DD-WRT, w innym wypadku oczywistym wyborem dla WR1043ND jest Gargoyle PL by obsy. To ostatnie to polski fork oryginalnego anglosaskiego Gargoyle’a. Bardzo dopieszczony, dostosowany do europejskich realiów (domyślne wsparcie wszystkich 13 kanałów itp.), z dodatkową funkcjonalnością “out of the box” typu wyłączanie WiFi przyciskiem QSS.

Bardzo, na ogół to parę kliknięć z poziomu GUI. Ale jeśli nawet spartolisz to WR1043ND ma z tego co pamiętam wsparcie dla JTAG. Czyli to całkiem bezpieczny sprzęt do takich zabaw, prawie jak stare dobre Linksysy WRT54G/GS/GL.

Przepraszam że nie odpisywałem. Niestety przeceniłem swoje umiejętności.

Zrobiłem coś takiego. Zbudowałem obraz w linuksie dla swojego routera za pomocą imgbuildera http://openwrt.pl/doku.php/kompilowanie:imagebuilder . Zaznaczyłem że chce dla tego konkretnego routera i wybrałem pakiety: ppp i luci. Skompilował. Wgrałem za pomocą LANa firmware (oznaczony jako factory), wszystko ok, resetuje się i… nic, nie mogę się znowu połączyć za pomocą LANu ze stroną zarządzającą routerem. Dioda SysOp świeci się ciągłym światłem (nic nie robi).

Jak można to naprawić?

Czy tylko zostaje mi JTAG?