Dlaczego C±? Bo ja Twojego toku rozumowania zbytnio nie rozumiem. Wydaje się, że normalne jest importowanie funkcji z C do C++ równie dobrze można napisać, że w C++ wykorzystanie I/O z C mija się z celem ale wiadomo, że printf jest szybsze od cout i ma to zastosowanie choćby w spooj’u, bo w końcu wykonanie programu musi zmieścić się w wyznaczonym czasie.
Spoj to wyjątek zresztą bardzo nieudany przykład, bo jaką częścią algorytmu może być wczytanie danych / wypisanie danych. Gdyby ktoś poszedł po rozum do głowy już dawno napisał by sprawdzarkę, która implementuje nie main tylko funkcję która dostaje z zewnątrz, wektor, tablicę, whatsoever, i zwraca wskaźnik na taką strukturę, która to już poza czasem liczonym na wykonanie algorytmu jest sprawdzana jeśli chodzi o poprawność.
Co do kodu @etam, ma racje. Pisanie takim łamanym dialektem jest bez sensu. Dopóki nie zależy nam na urwaniu 0.0001 sek w c++ powiniśmy korzystać z jego dobrodziejstw. Poza tym pomyślmy, że ktoś może kiedyś używać naszego kodu i nie musi znać C, żeby pisać w C++.
Dla mnie to raczej słabe połączenie pisanie czegokolwiek w C++, bez znajomości C. Również nie zauważyłem, że pesymistycznie określam używanie dobrodziejstw z danego języka. Jednak was nie potrafię zrozumieć, bo funkcje wywodzące się z
#include
takie, jak :
strcpy
strcat
Są poruszane w różnych kursach, czy nawet książkach. A jeżeli was dobrze rozumiem to to jest zły nawyk, bądź błąd