Cache w dyskach SSD, czy potrzebna?

Witam.

Mam problemy ze swoim hdd w laptopie i nikt nie umie mi udzielić pomocy więc szukam nowego dysku, tym razem odporniejszego na wstrząsy. Chodzi oczywiście o dyski ssd, ale teraz pojawia się pytanie, gdzie się podział w nich cache. Jeszcze nie tak dawno temu, jak przeglądałem sobie parametry tych dysków i benchmarki, tak z ciekawości, to widziałem, że mają nawet po 256MB cache. Teraz jest zupełnie odwrotnie, 3 interesujące mnie dyski Kingston V+200, Corsair Force Series 3 i Adata S510 nie mają nic tej pamięci. Martwi mnie teraz żywotność i ogólnie praca takich dysków bez pamięci cache, która jak wiadomo jest i tak znacząco szybsza od SSD.

Oczywiście są ssd z cache, ale czy ktoś może powiedzieć co lepiej wybrać? Osobiście nie interesuje mnie maksymalna szybkość zapisu czy odczyty, a jedynie wydajność na co dzień, czyli rozumiem przynajmniej te 85k IOPs. 50MB/s to dla mnie aż nadto, jak teraz max 40MB/s wyciągam kopiując pliki z partycji na partycje na hdd.

“przynajmniej 85 000 IOPs”? Wiesz co to jest współczynnik IOPS? Input-Output Per Second, czyli ilość jednoczesnych operacji w ciągu jednej sekundy. Ty tego laptopa używasz jako serwer? Dla porównania dyski HDD 7200rpm mają IOPS na poziomie 75 - 110. Uwierz mi, że tym parametrem jako zwykły użytkownik nie powinieneś się kierować przy wyborze dysku SSD.

Co co cache’u, to w zależności od kontrolera jest on, albo go nie ma. W przypadku dysków SSD jest on zbyteczny, gdyż czas dostępu bezpośrednio z pamięci masowej i tak jest tak krótki, że w zasadzie można go traktować jako zerowy.