Cała prawda o licencji NFS Undercover

Witam, z tego co dowiedziałem się od EA, to Need For Speed Undercover ma 5 licencji, można więc go zainstalować na 5 komputerach jednocześnie. Licencję traci się po zmianie sprzętu, lub formacie dysku. Przed formatem lub zmianą sprzętu trzeba dokonać deautoryzacji gry. Co jednak się stanie gdy przed zmianą sprzętu, całego komputera lub formatem dysku nie zdeautoryzujemy gry i stracimy wszystkie 5 licencji?? Czy wtedy trzeba kupić nowe pudełko z grą. I czy odinstalowując całkowicie grę z komputera gra deautoryzuje się??

Musisz kupić nową gre dlaczego powód jest prosty informacja o tym czy licencja jest wolna przechowywana jest na serwerze EA a nie w rejestrze czy też pliku na komputerze podczas instalacji sprawdzana jest licencja drogą internetową jednak EA umożliwia instalacje tej gry w "nieskończoność o ile nie będziesz za często tego robił i zawsze przed tym co napisałeś dezaktywujesz licencje

Jest to zabezpieczenie SecuROM, daje ona tajemniczą liczbe instalacji na różnym sprzęcie, po wykorzystanym limicie trzeba było prosić EA o wyzerowanie konta. Sprawa była dosyć głośna i teraz wystarczy, że za każdym razem użyjesz tego programu http://www.gamikaze.pl/Pliki/Inne/EA_De … _Tool.aspx

Gracze się skarżyli na właśnie ten SecuRom, niektóre firmy odeszły do tego, ale o ile się nie mylę to właśnie burzę na ten temat rozpoczęto od NFS Undercover.

Większość gier z 2008 roku także to ma… eh te ich bezsensowne zasady, grę się kupuje na własność a gry są tylko w wersji BOX więc powinno nie być takich głupich licencji. Mam nadzieję, że NFS Shift jak i inne nowe gry obejdą się bez tego.

Witam

Odkupiłem tę grę za pomocą serwisu gametrade.pl dla brata na urodzony okazało się że gra ma wykorzystane 4 z 5 instalacji / licencji co mogę z tym zrobić?

Pozdrawiam

I tu tkwi błąd w Twoim rozumowaniu, bo nie kupujesz gry, tylko licencję na jej użytkowanie. Instalując grę wyrażasz zgodę na jej postanowienia. A to jak autor zabezpieczy swój produkt to jest tylko i wyłącznie jego sprawa. Nie godzisz się na zapisy licencji :arrow: nie kupujesz gry. Proste jak 2 * 2 :stuck_out_tongue:

Zgłaszasz do wyżej wymienionego serwisu, że zostałeś oszukany.

to ja sie pytam dlaczego jeżeli gra pozyskana drogą internetową nazywa sie piratem skoro i tak z tego co piszesz wynika tylko że płace za kawałek papieru i dlaczego ów kawałek jest warty kilkaset złotych rozumiem że trzeba wyciąć drzewo:) ale nie tylko dla mnie z tego drzewa powstanie licecja a to drzewo jest warte tyle jakby policzyć to wyjdzie z tego sporych rozmiarów las

Gra pozyskana drogą internetową niekoniecznie musi być piratem, są licencje elektroniczne i dowodem legalności jest wydruk emaila od dystrybutora takowej.

Jak dla mnie możesz i oprawić w szkło z kryształu górskiego i wsadzić w platynową ramkę wysadzaną diamentami, co nie zmienia w najmniejszym stopniu tego co napisałem powyżej.

Zakupujemy nie grę, tylko licencję na jej użytkowanie i ewentualnie nośnik.

I tutaj jest właśnie pies pogrzebany. Z licencją gry możesz zapoznać się dopiero podczas jej instalacji. Jeżeli się z nią nie zgadzasz, to… masz problem, bo praktycznie nikt rozpakowanej gry Ci nie przyjmie i nie odda Ci kasy.