Mam nadzieję, że ktoś mi pomoże, bo już nie mam na to siły.
Szukałem wszędzie, znalazłem podbne wątki ale bez odpowiedzi.
Problem polega na tym, że wczoraj drukarka walnęła jakieś pasy, przy czym pasy nie podobne do zapchanej głowicy. Takie poziome linie ok 1mm przez cały wydruk. Coś jak żaluzje - nie ważne na jakim kolorze, idealnei równe.
Po resecie kompa udało mi się dokończyć pracę, ale zaczęły pojawiać się artefakty. Zamiast czarnewgo paska był np. pasek poprzebijany różnymi kolorami. Coś jak bloki w divX, ale dużo w tym chaosu.
Chwilę później zaczęła wypluwać idealnie czyste białe kartki, przy jakiejkolwiek próbie druku 
Wyczyściłem głowicę, nic to nie dało, w żadnym stopniu. Z resztą, jak się głowica zapychała to robiła smugi i to na jednym kolorze, a nie w tym samym czasie na wszystkich.
Resetowałem, wyciągałem, przekładałem. Nie mam już na tą drukarkę siły Może jeszcze coś się z portami USB porobiło? Ale przekładałem, kombinowałem i nic.
to ostanie co wypluła:
