Mimo, że uporczywie usuwam go z Autostartu, to po kolejnym uruchomieniu aplikacji pojawia się tam ponownie. Z ustawień aplikacji gdzieś zniknęła opcja wyłączenia monitoringu.
Pierwsza powinna rejestr oczyścić po wykryciu zamknięcia apki - dlatego uruchamiania jest przez inny plik exe.
Oficjalny plik ZIP Avasta jest do weryfikacji - potem można próbować przekleić go do „Program Files” jakby binarnie się różnił lub miał plik z wykluczeniem autostartu. Zazwyczaj czeka się na jego premierę do 2 tygodni.
Z porad Ś.P. Bogdana można powierzyć opiekę nad autostartem w ręce oprogramowania typu WinPatrol, które nie zezwoli na zapisanie zmian w rejestrze/harmonogramie/folderze.
Niby stare spolszczenie rusza po skopiowaniu odpowiednio plików z ostatniej oficjalnej wersji ze wsparciem polskiego.
Z wad to ich „menu” umie psuć program FileOptimizer czy Firefox Nightly (oba muszę pobierać na świeżo, bo wyskakuje błąd o braku katalogu/pliku aplikacji - niby do zgłoszenia do „John’a” ale komu by się chciało to dokumentować).
Drugą wadą, będzie konieczność przeniesienia folderu aplikacji przenośnej w miejsce gdzie owo menu ją wykryje lub dowiązaniem symbolicznym.
Sorki, nie doczytałem do końca. Czytając „ccportable” miałem na myśli po prostu przenośną wersję CCleanera nie wymagającą instalacji i która jest aktualizowana na bieżąco, jak instalacyjna wersja… https://www.ccleaner.com/pl-pl/ccleaner/download/portable
a nie jakąś aplikację która uruchamia kolejną aplikację.
ccPortable allows you to run CCleaner® without needing to install it.
Po co to właściwie? Nie lepiej po prostu pobrać bezpośrednio ze źródła to co chcemy?
Jaką mamy pewność, że zip Avasta ma to wyłączone - mogli zapomnieć o poprawnej kompilacji do zip lub Avast nakazuje olewać (a posty na ich forum shadowbanować).
Niestety, wyłączenie tej opcji nie sprawiło, że element zniknął z Autostartu, a po każdorazowym jego usunięciu stamtąd i uruchomieniu CC wskakuje tam z powrotem.
Potem już tylko raz bot podjął się archiwizacji z błędem serwera.
Co do programu to ja widzę, że darmowa wersja w sumie ostrzega o nowościach a nie próbuje chronić gałąź rejestru. Wersja Plus raczej nie do zdobycia jak nie mamy namiaru na prywatny e-mail do twórców.
Co do KŚ to po zalogowaniu oferują instalator 35 i podobnie dla niezalogowanych jak udajemy na PC telefon komórkowy, macOS i pewnie GNU/Linux (Ctrl + Shift + M w Firefox - ale nie wiem jak długo, podobne zachowanie do chip.de a Onet niby jest już niemiecki).
Filehippo ma 35 ale to już Softonic i lepiej patrzeć czy nie wrócił adware (asystenty pobierania).