Chce zgłosic PIRATA Gdzie mam to zrobic?- pytanie do adminów

Gdzie mam się zwrócic jak chce anonimowo zgłosic goscia który kopiuje wszystko od DVD po Windows’y Prosze adminów o kontakt

zadzwoń na 997

Tel 997 :smiley:

zawiadom Policje, wtedy wezma kolesi pod lupe, jak juz rozgryza cala siatke (o ile takowa istineje) to sie nim zajma…

Dokladnie zrob to anonimowo, nie przedstawiaj sie :!:

997

Anonimowo możesz tego dokonać przez organizacje takie jak Business Software Alliance (BSA). Informacje na ten temat znajdziesz na stronie http://www.bsa.org/poland/report/

Zgłaszanie przypadków naruszenia prawa: polska@bsa.org

Numer infolinii: +48 (022) 434 34 34

Idz do kafejki inter. i wyślij emali na komendę.

Czy ty nie chcesz sie aby czasem “zemscic” na koledze albo kimś znajomym…??

Troche to absurdalne dla mnie jest,aby jeden kapował drugiego…czasy PRL-u??

Jakbyś widział jak ktoś kradnie samochód albo napada na staruszkę to też byś tego nie zgłaszał “żeby nie kapować” ??

Człowieku, jeżeli jest tak jak napisał Kosso, że gość hurtowo piraci wszystko jak leci (nie mówimy tu o jednej płytce “na własne potrzeby” :wink: ), to jest najzwyklejszym złodziejem. Takich gości trzeba tępić bo okradają nas wszystkich: producentów (także polskich), dystrybutorów, sprzedawców, skarb państwa (bo nie wpływają podatki), wreszcie każdego z nas, bo jeżeli musisz kupić legalny program to płacisz za niego więcej…

Krogulec ma całkowitą rację…

Krzysiek21 nie powinieneś przy taki temacie posądzać kogoś o zemstę lub kapowanie :x :x

ale jak to mozna nazwać…??

Ja sie pierwszy raz spotykam z czyms takim,z tak uczciwym cłzowiekiem,i jestem pewnien,ze za ofiarę,nie obrał sobie kogos pierwszego lepszego poznanego przypadkiem pirata ale kogos kogo zna dobrze,nie wiecie,do czego ludzie sie posuna,byle tylko dać w kosc drugiej osobie??

Rozumiem że to jest piractwo,ale smiem powątpiewać,aż w tak dobre zamiary kolegi,i tak jak napisałem,mi tutaj pachnie zemstą za coś tam,jakies poruchunki etc.

Krogulec: oczywscie ze nie stał bym biernie,ale wez jedno pod uwagę,co z tego że prioactwo wyeliminuje się skoro ceny i tak nie spadną,w przypadku Microsoftu,mamy do czynienia z monopolista,któy ceny ustala jak chce i kiedy chce.

Naprawde,powątpiewam,w zamiary kolegi…

Oprogramowanie to nie tylko Microsoft. Jeżeli nie byłoby takiego piractwa to szansę mieli by także inni, mniejsi producenci. A jeżeli wszyscy korzystają np. z pirackiego MS Office to inne pakiety biurowe nie mają nawet szansy szerzej zaistnieć. Spójrz chociaż na np. OpenOffice’a - mimo, że jest w pełni darmowy i tak stosunkowo niewielu ludzi z niego korzysta.

Gdyby byłe uczciwe zasady rynkowe (czyli nie byłoby piractwa), a produkty konkurowały jakością i ceną, to zyskałby na tym zarówno Microsoft i inni producenci, jak i oczywiście użytkownicy. Gdyby użytkownicy nie używali pirackich programów ale dokonywali świadomego wyboru pomiędzy legalnymi produktami (zarówno bezpłatnymi i komercyjnymi) rynek oprogramowania i konkurencja na nim wyglądałyby całkowicie inaczej.

Abstrahując od niekwestionowanej “szkodliwości” piractwa, muszę się zgodzić z Krzyśkiem 21, że post wygląda tak nienaturalnie, że aż śmiesznie. Nie moge więc wyzbyc się wrażenia, że motywy tego pytanka nie są całkiem “czyste”.

A tak w ogóle, to pierwszą myslą, która przyszła mi do głowy to to, czy aby nie jest to kolejny post Surykata, który jak dotąd skutecznie omija kolejne bany i wpada na forum coraz to pod inną tożsamoscią. :smiley: :smiley: :smiley:

Jeżeli Kosso nie jesteś Surykatem to sorry. Co nie zmienia faktu, ze moim zdaniem nie mówisz całej prawdy… :stuck_out_tongue:

Cześć!

Zgłoś to najlepiej Anonimowo

Na 997

Zastanwia mnie jeszcz ejeden fakt,czy kolega,któy chce to złgosic,sam jest czysciuteńki jak łza??

A co jesli brał od niego jakies filmy,programty,czy gry

Czy to jest normalne zachiwanie??

Nie poperam piractwa,ponieważ odbija sie to na cąłym sekotrze komupterowym i na innych w jaki kolwiek sposób powiązanych z komputerami i programami.

Ale chcący cos miec w pececie,jest sie skazanym na takie coś.

Wyobrażacie sobie pecety,bez Worda,Outlooka itd…??

Ja nawet sie upieram,ze dyby piractwo było marginalne 20% w skali ogólnej,to jednak ceny,duzo by sie nie zmieniły.Prostą rzeczą jest że gigant chce wiecej,i wiecej i wiecej…I to juz tutaj nawet nie chcodzi o rzeczy Microsoftu ale filmy gry muzyka…etc.

Post dla mnie z takim temat jest trochę smieszny,ludzie uczciwi zdarzaja sie 1 na 1000 jesli nawet nie wiecej.

I pozostaje przy swoim że koledze raczej chodzi o chcec zemsty,co jest karygodne niż o naprawdę potępienie piractwa.

No czy jest uczciwy to zapewne wie tylko on, ale nie można odrazu myśleć że nie. Nie rozumiem dlaczego uważasz że ludzi uczciwych jest tak mało. W moim mieście było by ich ok 50 a na naszym forum 2. Jeżeli ktoś ma ochotę to zgłosić nie obrażajmy go tylko bijmy mu brawo za odwage, bo takich ludzi jest niestety bardzo mało. :frowning:

Dla nikogo nie jest za pewne obce zachowanie opozycyjne w stosunku do zła czynionego w stronę wiekszości. Takim też wydaje się być piractwo komputerowe, o którym stanowi ten topic. Jednakże z tego co widzę wywołał on ostrą dyskusję nie na temat. Zaczęliśmy się mili Państwo wyzywać od złodzieji i spoglądać jednen na drugiego jak na pierwszoligowego sprzedwcę płyt z nielegalnym oprogramowaniem etc… Wstawiam się za wszystkimi stanowczo sprzeciwiającymi się pirackiej działalności, gdyż takowa postawa jest najsłuszniejsza. Jednakże nie moge odmowić również racji słowom Krzyśka21. Wprawdzie słowa, że 1 osoba na 1000 nie jest żzodziejem są trochę przesadzone, jednkaże ma on wiele racji stając w poprzek drogi tematowi poruszonemu przez Kosso. Myslę, że takowa dyskusja nie ma najmniejszsgo sensu, gdyż rozwiązanie wydaje się oczywiste i każdy z nas się tylko powtarza. Jendocześnie wplątujemy się w sprawę, której dokładnie nie znamy… Nie wiemy jakie tak na prawdę zamiary ma autor itd. Myślę, że to forum nie służy ludziom mającym problemy prawne, a raczej tym którzy pragną się poradzić w sprawie swojego komputera… Reasumując, uważam, że zapisywanie się na forum tylko w celu zdobycia numeru na policję jest absurdalne, piractwu mówię stanowcze NIE, a Krzyśkowi21 ściskam dłoń za odwagę i życzę pohamowania w używaniu pewnych ogólnikowych sformułowań…

Pozdrawiam, Morfeusz :slight_smile:

Jesli ktos odczytał z moich postów słowo"złodziej" to sory…nie to miałem na mysli i nie o to mi chodziło aby kogos posądzać,tak jak napisąłem SAM JESTEM PRZECIWNIEKIEM PIRACTWA PONIEWAŻ WSZYSTRKO ODBIJA SIĘ NA NASZYCH KIESZENIACH

Uczciwiosc ludzi,mhyyyy nie wiem jak wy ale ja sie wiele razy przkonałem o uczciwosci…

pozatym,w moich postach chodzi o to,czy aby kolega napewno chce być aż tak bardzo uczciwy…nie podął troszkę wiecej info tylko wpda na forum aby zapytac,sie gdzie zgłosic,cos takiego,mógł chodzisz napisać czy zna tego goscia czy nie

Jesli nie zna,ok,niech idzie i niech zgłasza,ale jesli jest to jego sąsiad,przyjaciel,kolega…i coś miedzy nimi zaszło niedobrego to dla mnie takie coś jest chore! !!

Idę do sąsiada,i zlecam mu" Waldek czy Antek,buchnij mi rower z pod bloku bo mi jest potrzebny aby pozniej sprzedąc i miec kasę,dostaniesz 30-40 % od sprzedaży,wiec ten Antek idzie i kradnie,pozniej przy piwie dochodzi miedzy nami do kłótni sprzeczki o coś tam…ja w odwecie za to idę na Policję i kapuję na Antka że ukradł rower,w dodatku ja mu to zleciłem i wiem dobrze ze jest moim przyjacielem i mimo tego kapuję"

Czy to sie trzyma kupy?? NIE!!

Tak samo jak post kolegi o piractwie! !!

To jest bezsensu…

Chyba że ammy do czynienia,a raczej on,z cąłkiem jemu obcą osobą.

Taki teamt jest dla mnie chory i śmieszny ponieważ pierwszy raz na forum sptykam sie z taka sytuacja!!

I sory jesli ktos wyczytął z moich posów że nazwałem kogos złodziejem czego nie miałem na mysli.

lepiej niech kazdy pilnuje swojego nosa

Po prostu zadzwoń pod numer 997, policjanci wtedy odpowiednio postąpią z tym piratem.