Otóż jakis czas temu kupiłem niedrogi komputer firmy COMPAQ model EVO d310. Komputer ma zainstalowany system xp home sp1 i ma tez taką nalepkę na obudwie. System jest legalny. Pobiera aktualizacje i nigdy nie mam z nim problemów takich jakie maja inni z wersjami pirackimi. Formata robiłem juz 2 razy. Wygląda to tak. wkladam płyte compaq potem wkladam plyte xp komputer kopiuje chyba dane z obydwu plyt i sam rozpoczyna instalacje. Bez zadnych cd keyów oraz bez tworzenia partycji.
Na początku moja konfiguracja komputera wyglądała tak.
Płyta glówna msi654 v1.0, zintegrowana grafika 64mb, dysk nie pamiętam firmy 40gb, 256mb ramu, naped cd compaq, procesor celeron 1,7GhZ, zasilacz 200w compaq, czyli chyba wszystko tak jak było fabrycznie w tym kompie.
Postanowiłem go rozbudować i teraz mam tak
Płyta główna msi6541 v1.0, grafika na agp radeon 9550 128mb, dysk 160gb nie pamietam firmy, ram 640, dolozylem nagrywarkę dvd LG, procesor ten sam czyli celeron 1,7 ghz, zasilacz 300w.
Jak widać zmieniłem w nim sporo części i robiłem format mimo to system działa i jest zarejestrowany, żadnych problemow.
Więc tutaj jest moje pytanie. Nie wymieniłem tylko plyty i procesora do czego przypisany jest mój system? Do płyty czy do procka? Na forum są różne opinie i nigdy nie ma jednoznacznej odpowiedzi. zawsze jest między pocesorem a płyta.
Z góry dziękuje za odpowiedzi i przepraszam że to takie długie.
w przypadku tzw systemów dedykowanych jest troszeczkę inaczej, system jest przypisany głownie do płyty głównej, procesora i pamieci RAM, puki nie wymienisz płyty głównej możesz bez przeszkód legalnie korzystać z systemu.
Czyli jak teraz wymienie procesor z tego celerona na pentium4 max do 3GhZ to nadal wszystko będzie legalnie i nie poprosi mnie o ponowna aktywacje? a jesli tak to trzeba dzwonic do microsoftu czy mozna wpisac klucz w komputerze? Nie bedzie problemu z tym ze jest to komputer z drugiej reki albo i z trzeciej? Najpierw był w jakies firmie potem ja go odkupiłem od znajomego.
jeżeli masz oryginalną fakturę zakupu tego sprzętu to nikt nie powinien se czepiać,
wymiana procesora to już raczej w twoim przypadku nadmierna ingerencja aby mówić o legalności systemu, ale ogólnie się przyjęło że puki nie wymienisz płyty głównej wszystko jest ok
Nie chciałbym aby po wymianie procka spotkała mnie niespodzianka w postaci takiej że zostalo mi 30 dni do aktywacji windowsa. A jak jest z tą aktywacja trzeba dzwonic czy mozna wpisac klucz w kompie?
Licencja jest przypisana do płyty, która jest najważniejszym elementem konstrukcji komputera. Na niej w końcu osadza się pozostałe podzespoły. Dlatego, dopóki jej nie wymienisz, najprawdopodobniej nie będziesz musiał martwić się o aktywację systemu.
A ja dalej mam dylemat jak to faktycznie jest z OEM? W komputerze koleżanki zasilacz spalił płytę główną. Komp miał już kilka lat, kupiony był w Optimusie z płytą główną Gigabyte GA-8VM533M-RZ, z procesorem Intel Celeron D 330, 2666 MHz. Zamontowałam kupioną na Allegro tanią płytę gł. MSI MS-6526 z procesorem Celeron 1,7 ghz. Koleżanka będzie niedługo zmieniać komp na nowy, więc na razie chciała na jakiś czas uruchomić ten stary. Instalując system, zakupiony kiedyś z w/w komputerem ( Win XP HE) miałam dylemat w jaki sposób rozmawiać podczas aktywacji telefonicznej, bo na 100% byłam pewna, że internetowa nie przejdzie. No i pełne moje zdziwienie, kiedy po wpisaniu klucza okazało się, że system jest aktywowany, nawet nie pokazało się okno z zawiadomieniem o terminie aktywacji. Sprawdziłam jeszcze w Everest i SIW oraz na stronie WU, wszystko jest ok, a ja dalej nie rozumiem dlaczego, skoro wymieniona była płyta główna do której licencja systemu podobno jest przypisana.
Jagoda , właśnie dlatego że była wymieniana płyta głowna nie da się aktywować systemu, teoretycznie twoja koleżanka powinna kupić nowy system z nową licencją.
Być może “teoretycznie” powinna kupić nowy system, ale po co? - chyba tylko po to, żeby być w zgodzie z własnym sumieniem… wszystkie poprawki pobrane, łącznie z tą o sprawdzaniu legalności, system sprawdzony co do legalności na Windows Update, praktycznie żadnych problemów. Od chwili zakupu do wymiany spalonej płyty gł. ani razu nie była przeprowadzana reinstalacja (ponad 5 lat).
czyli nigdzie nie ma zastrzeżenia, w przypadku KOMPUTERA z systemem OEM, co do przypisania systemu do jakiegoś konkretnego składnika tego KOMPUTERA, np: płyty głównej. Wynikałoby więc z tego, że można dowolnie modyfikować swój komputer, co zresztą jest zgodne z prawem w ogólności, pozwalającym rozporządzać swoją własnością (czyli sprzętem) Ważne jedynie, by COA była na obudowie kompa lub pudełku po systemie… Oczywiście, trzeba pamiętać, że zawsze decydują zapisy licencji dostarczonej z komputerem, które mogą się różnić od publikowanych na stronach.
Przypisanie takie mogłoby może być (np. HD), jeśli ktoś kupiłby system OEM z samym elementem (kiedyś zdaje się tak można było kupować systemy OEM…).