to wszystko stoi na Chieftec GPS-400-AA-101A /400W/
śmiga ok, ale tak czytam, czytam różne posty i zaczynam się zastanawiać czy ten zasilacz to był dobry wybór na dłuższą metę…(myślę o dorzuceniu jeszcze drugiej pary takiego RAMu Patriota)
Zasiłacz solidny i wytrzyma robudowę kompa, bo pamięci bardzo mało pobierają prądu, ale w moim Chieftecu 450W strasznie wyje wentylator. Lepszy byłby Amarcrox 400/450W
Pozwiliłem sobie odgrzać ten wątek, gdyż mam jeszcze pytanie odnośnie Chieftec’a:
Otóż zauważyłem że czasami, wiatrak zasilacza wydaje pewne dźwięki nieco głośniejsze niż zwykle - taki szmer - ale słyszalny - dzieje się to czasami - czy to jest objaw regulacji obrotów w zależności od temperatury? czy może uszkodzone łożysko? (zasilacz jest nowy)
sorki że pytam o takie “duperele”, ale jestem wyczulony na wszelkie “lewe” dźwięki…
Niestety ale zasilacze Chieftec’a to idealnie cichych nie należą. Sam posiadam zasilacz tej firmy i już w nowym zasilaczu wentylator czasami dał znać o tym, że pracuje. Taki cichy dźwięk - szmer jak go określiłeś - jest normalny dla zasilaczy tej firmy.
Ciekawe w jakiej rzeczywistości równoległej, bo napewno nie w tej.
Dokładnie, głośny wentylator nie oznacza że odrazu pada zasilacz i że jest do niczego… lepszy głośny zasilacz niż grzejący się, właśnie na dłuższą metę, a jeśli wymiana wentylatora to na coś regulowanego ręcznie, np fandera.
chodziło mi o to że biorąc pod uwagę amacroxa i chiefteca które już są na miejscu kupione, twierdzenie że lepiej wymienić jednego na drugiego, jak to napisałeś, jest zupełnie bez sensu, szczególnie w sytuacji gdy poleciłeś wymiane na słabszy zasilacz :[