Chińska żarówka chciała mnie zabić!

Siedzę sobie w pokoju, a tu nagle huk, błysk, smród i dostałem czymś gorącym w łeb. Okazało się, że w żarówce energooszczędnej typu LED wybuchnął kondensator. Nie dość, że szkiełko z oprawy rozwaliło abażur, to na dodatek nabiło mi guza i jeszcze przeleciało pół pokoju. Gdyby to była noname za 6 zł z marketu to bym się nie dziwił, ale to markowa żarówka za 23 zł. W środku był bezpiecznik, ale czemu nie zadział?

 

571cafdf2ff9d_Zdjcie-0176.thumb.gif.af40571cb03d641af_Zdjcie-0181.thumb.gif.eb45

Chińska markowa? Zapało mnie zdziwko.

Co to za chińska marka?

Pokaż guza :stuck_out_tongue:

Przydałaby się obdukcja To chiński zamach.

Marka Greenlux. Poza tym każda żarówka LED jest produkowana w Chinach, nawet Philips. :slight_smile:

Nie jest tak do końca. Sprawdź co produkują w Pabianicach.

Zrób im “reklamę” np na FB, sytuacja, która u Ciebie wystąpiła jest niebezpieczna dla zdrowia , UOKIK miałby w tym temacie dużo do powiedzenia.

Warto, najpierw, sprawdzić czy to nie jednostkowy przypadek, zrobienie dymu zawsze wychodzi szybko, ale posprzątanie po tym trwa dłużej. Nie sądzę aby producent/dystrybutor celowo planował zamach na OP. Kontakt  z firmą wskazany :wink:

Dobrze że tylko na tym się skończyło. Mogło przecież zabić.

My nie o tym, że to smutne, ale żarówka nie ma prawa bić człowieka. :stuck_out_tongue:

Paragon jest, jakieś zasady zakupu są.

Może Bebok_2 jest ubezpieczony. Może z powództwa cywilnego domagać się odszkodowania za szkody moralne, za zagrożenie życia.

W Stanach Zjednoczonych Ameryki w takim przypadku wystarczył by adwokat i zaraz byłoby odszkodowanie ze 2 miliony $. W Województwach Zjednoczonych Polski, też można z powództwa cywilnego domagać się ze 4 miliony papierowych złotych, czy z tombaku, żeby dostać część z tego.

Cieszyłbym się, gdyby Bebok_2 dostał ze dwa miliony. Byłaby satysfakcja, a i forum nasze byłoby zaszczycone.