Jeśli wentylator na karcie jest zużyty, to albo trzeba kupić identyczny, co przy starszym Zalmanie może być problematyczne, albo kupuje się po prostu sporo większy, taki, żeby pokrył całe chłodzenie i może nawet wystawać, demontuje się stary (sam wentylator) i przyczepia do radiatora np. za pomocą trytytek.
Czasami trzeba zmodyfikować wtyczkę wentylatora, ale ponieważ większy zwykle o wiele lepiej chłodzi, można wpiąć wtyczkę w płytę i sprawdzić temperatury na FurMarku, jak będą ok, to można zostawić w płycie.
Regeneracja takiego wiatraka przekroczy koszty kilku ochłodzeń. Na dodatek niema gwarancji, że będzie działał poprawnie. Zwykle przyczyną warczenia jest zużycie nie tyle samych łożysk ślizgowych ile zmęczenie tworzywa, które trzyma wszystko w całości. Takie elementy pracują w podwyższonej temperaturze i z czasem ulegają odkształceniu, wentylator dostaje luzu i zaczyna drzeć tworzywo jeszcze bardziej.