Chmura nie istnieje, to zawsze jest czyjś komputer- zadanie na konkurs

Witam, jestem uczestnikiem II etapu Olimpiady Cyfrowej. Jednym z zadań jest opublikowanie swojego opracowania tematu podanego w tytule.

Ja swój zamieszczam więc tutaj :slight_smile:

 

CHMURA - WSZYSCY JEJ UŻYWAMY, LECZ CO O NIEJ WIEMY?

 

Słysząc słowo “chmura” nie wyobrażamy sobie jak wiele pojęć rzeczywiście się pod nim kryje. Oczywiście, jako zwykli użytkownicy Internetu zdajemy sobie sprawę, że dzięki niej możemy wspólnie tworzyć prezentację poprzez DroopBox’a czy przerzucać z naszego telefonu zdjęcia na Dysk Gogle, w celu udostępnienia ich rodzinie. Jednak, co jest wspólnym czynnikiem łączącym te zupełnie inne usługi? Mobilność, oszczędność i funkcjonalność to główne idee przyświecające powstawaniu chmur. Po prostu logujemy się na konto z dowolnego miejsca, na telefonie, komputerze lub tablecie z dostępem do Internetu i mamy przed sobą nasze pliki, bez zbędnych pytań: „Gdzie dokładnie znajdują?" albo „Czy są na pewno bezpieczne?". Jednak warto poznać jak to działa od środka.

 

Chmura, często nazywana chmurą obliczeniową to nic innego jak serwery z dużą mocą obliczeniową, pojemnymi dyskami i dostępem do Internetu, których zadaniem jest świadczenie usług zlecanych przez usługobiorcę jak na przykład magazynowanie danych, wykonywanie określonych programów czy synchronizacja pracy pomiędzy wieloma użytkownikami. Osoba chcąca skorzystać z określonej usługi, oferowanej przez zewnętrznego dostawcę dokonuje opłaty i komunikuje się z serwerem za pomocą specjalnego oprogramowania lub przeglądarki internetowej, nie posiadając dokładnej wiedzy gdzie on  się znajduje i co oprócz naszych danych zawiera. Jest to tzw. model chmury publicznej. Dla wielu zwyczajnych użytkowników jest to idealne rozwiązanie. Ale również w małych i dużych firmach może zaistnieć potrzeba używania chmury obliczeniowej. Wtedy pozostaje wybór czy dokonać zakupu właściwej infrastruktury i oprogramowania oraz zatrudnienie administratorów, czy wykupienie takiej usługi świadczonej przez specjalistyczne firmy takie jak Google lub Microsoft. Wiele z przedsiębiorstw wybiera drugą opcję, ponieważ zazwyczaj jest ona bardziej opłacalna i muszą oni martwić się o licencje, aktualizacje, bezpieczeństwo danych, awarie czy koszty administracji, pozostawiając to wszystko na głowie usługodawców.

 

Skupmy się jednak na bezpieczeństwie. W przypadku niewystarczających zabezpieczeń zastosowanych w chmurze, atakujący może przejąć, zmienić lub skasować dane wszystkich użytkowników korzystających z danego serwera, co może spowodować bardzo duże szkody. Dlatego głównym obowiązkiem usługodawców jest zapewnienie klientowi bezpieczeństwa fizycznego danych, prywatności i bezpiecznego oprogramowania wirtualizującego zainstalowanego na serwerze. Nie dopełnienie któregoś z tych środków może narazić na: fizyczne podłączenie się do serwera przez hakera, przypadkowe przekazywanie naszych danych innym użytkownikom danego serwera czy zdalnego ataku z wykorzystaniem luki oprogramowania. Ważne jest także, aby sam użytkownik dbał o bezpieczeństwo swojego konta dostępowego do chmury, przede wszystkim stosując silne hasło i korzystając z bezpiecznego łącza oraz protokołu. Pamiętajmy więc, że wiele tak ostatnio popularnych skandali związanych z wyciekiem danych z chmur, np. wiele zdjęć gwiazd z serwerów iCloud w 2014 roku są często spowodowane zbyt słabymi zabezpieczeniami ze strony klienta.

 

Jedno wiem na pewno: chmury, a raczej wielkie platformy świadczące usługi przez Internet są przyszłością i wszystko zmierza do tego, że w przyszłości zastąpią one stacje robocze, pozostawiając nam tylko niewielkie klienckie urządzenia obsługujące swoją część chmury.

Witam na forum

Ale przywitanie … co wy chcecie od tych chmur?

Uważam, że znacznie lepszym miejscem byłby blog na dobrychprogramach (każdy może swój pisać), niemniej nie widzę przeszkód, aby tekst był na forum.