Witam. Od pierwszego lipca jestem bezrobotny. Zostałem zwolniony z przyczyn ode mnie niezależnych (restrukturyzacja firmy). Na 22 lipca mam termin rejestracji w Urzędzie Pracy (planowałem zrobić krótką przerwę). Ale zrobiłem sobie małe kuku jeżdżąc rowerem. Niewinny upadek, zwichnięty nadgarstek.
I co teraz? Czy jeszcze łapię się na chorobowe? Czy warto z tego skorzystać? Czy rezygnować z rejestracji w UP?
Z tego co czytałem, powinienem otrzymywać pieniądze z ZUS. Tutaj trochę wybiegnę w przyszłość czy to świadczenie będę musiał wykazać w PIT za 2019 rok?
Jesteś ubezpieczony jeszcze miesiąc po ustaniu stosunku pracy. Pieniądze w takiej sytuacji wypłaca ZUS, a nie pracodawca.
1 polubienie
Z linku od @anon25492837
“Podkreślić trzeba bardzo wyraźnie, że zasiłek chorobowy przysługuje po ustaniu tytułu ubezpieczenia, a nie po ustaniu ubezpieczenia”.
“Po trzech latach umowa o pracę Anny T. została rozwiązana. Tydzień później Anna T. uległa bardzo poważnemu wypadkowi komunikacyjnemu. Jej niezdolność do pracy trwała przez ponad pięć miesięcy.
Anna T. spełniła warunki wymagane do otrzymania zasiłku chorobowego. Niezdolność do pracy powstała w ciągu 14 dni od rozwiązania umowy i trwała przez co najmniej 30 dni”.
Czy aby nie za późno dla mnie? Minęło 14 dni od rozwiązania umowy.
Przeczytaj jeszcze to:
https://www.comperia.pl/artykuly/o_ubezpieczeniach/29718-zwolnienie-z-pracy-kiedy-ubezpieczenie-nfz-straci-waznosc.html
To jest już o tym, kiedy tracisz możliwość korzystania z bezpłatnych usług lekarzy. A o zasiłku chorobowym masz wyżej.
Zawsze możesz starać się wywracać po rejestracji w pośredniaku, poza tym że z rana stracisz do 5 godzin?
dzięki za sugestię
Czy twój problem został rozwiązany?
Niby kilka postów przed moim “tak”.