Przychodzę do was z problemem dość niecodziennym. A mianowicie coś niedobrego dzieje się z systemem. W grach zauwazalnie spadła wydajność, ale nie to jest najgorsze - wydajność w pewnym momencie potrafi po prostu zejść na kilka FPS, wtedy nawet MSI Afterburner wariuje i pokazuje wartości zuzycia CPU i GPU około 0 (w trakcie gry zuzycie GPU to jakieś 70% a CPU 30%). Do tego czasem przy zwyklej pracy na komputerze,daje sie usłyszeć pikanie (kilkukrotne bip) i system tez działa bardzo ociężale, porównywalnie do tych kilku FPS w grze, nie da się nic robić przez 15 sekund, po czym wszystko wraca do normy.
Czym to moze byc spowodowane? CPU? GPU? RAM lub dysk? MBAM i ADW juz były sprawdzane, nie wykryły zadnych szkodników.
Sprzęt: GTX 1070 TI / I5-8600K / 16GB RAM / Windows 10 z ostatnim update
Tutaj przykładowy screen z momentu gdy spada wydajność:
/Edit #1: Dyski sprawdzone CrystalDiskInfo. Nie w nich tkwi problem, są w dobrym stanie według programu. Teraz sprawdzimy mojego drugiego głównego podejrzanego, czyli RAM - memtestem.
Wygląda na to, ze RAM tez jest sprawny.
Ale ciekawostka - po odłączeniu pada od XONE (bluetooth) problem wydaje się… nie występować. Tylko na taki kompromis niezbyt chce iść.