Jak to jest? Przez tyledziesiąt ostatnich lat cały czas była mowa, żeby aktualizować BIOS tylko w ostateczności, kiedy coś nie działa prawidłowo, bo jest to ryzykowne. A teraz, w 2018 roku co rusz producenci laptopów, płyt głównych, itd. wypuszczają kolejne aktualizacje BIOSu z czego każda łata jakieś krytyczne luki bezpieczeństwa. I w efekcie zwykli, nieznający się na rzeczy ludzie są zmuszani wykonywać trudną i ryzykowną procedurę aktualizacji BIOSu. Czy naprawdę tak to powinno wyglądać? Jakie jest wasze zdanie? Czy faktycznie producenci powinni oczekiwać od zwykłych użytkowników ciągłego aktualizowania BIOSu? Skąd się wzięła potrzeba tak częstych aktualizacji i wszystkich krytycznych? Przecież na starych płytach głównych sprzed 10 lat aktualizacja BIOSu to było wielkie święto.
Rozróżnij BIOS i UEFI.
BIOS był malutki, nie miał żadnych usług i był bezpieczny z powodu swojej konstrukcji.
UEFI to wielka krowa, która posiada jeszcze setkę niewykrytych dziur, do tego potrafi łączyć się z siecią z pominięciem systemu oraz potrafi zarządzać systemem - np władować jakiegoś DLL do działającego systemu. Dlatego ciągle znajdują się nowe dziury, które trzeba łatać.
cóż, obecnie aktualizacja BIOSu a w zasadzie UEFI jest bardzo prosta, a jeżeli aktualizacje przynoszą coś dobrego np. obsługę nowszych procesorów itd. (a przynoszą) to niech sobie będą, w końcu nikt do aktualizacji zmuszany nie jest
BIOS i UEFI to nie to samo.
W tym pierwszym lądowały poprawki i ewentualnie wsparcie dla nowszych procesorów, a to drugie niestety żyje własnym życiem.
Tu chodzi bardziej o alternatywę w stylu: zaktualizuj BIOS, bo inaczej ktoś Ci się włamie do kompa korzystając z luki, której detale umieściliśmy publicznie w Internecie. Więc tak de facto to pośrednio się osoby nieobeznane zmusza do aktualizacji BIOSu. Podczas gdy 80% użytkowników komputerów nie wie nawet co to jest BIOS.
Po pierwsze - kiedyś systemy i komponenty też były całkiem podatne, jednak brak internetu w domu, czy jeszcze bardziej skomplikowany proces aktualizacji powodował, że tylko zaawansowani użytownicy się za to brali.
Mówisz, że “80% użytkowników nie wie nawet co to jest BIOS” - a po co im wiedzieć? Ma to działać i tyle. Producent dostarcza najczęściej kawałek oprogramowania, który domyślnie podpowie co pewien czas:
- fajnie by było zaktualizować sterowniki do płyty głównej,
- a tutaj jest aktualizacja UEFI
No i zrobi to za niego.