Witam, od 3 dni posiadam Win’a 7 home premium 64-bitowego i bez przerwy mam aktualizacje. Wczoraj 2 razy miałem do zainstalowania raz 130 a potem 120 akutalizacji, robiło się to ok. 1.5 godziny. Dzisiaj wchodzę i… znowu 100 aktualizacji. Dla świętego spokoju już je zainstalowałem. Ledwo skończyły się instalować i powitał mnie komunikat że windows znalazł kolejne, jak na razie 10. Poczekam jeszcze z 2 godziny i będzie 50. Co mam zrobić? W ciągu 2 dni zajęło mi to ok. 5GB na dysku. Na innym komputerze, też z win’em 7 ale 32-bitowym ostatnia aktualizacja była 4 dni temu i to bardzo niewielka a wcześniejsza ponad miesiąc temu.
Zainstalowałeś jako nowego na tym komputerze i należy ustalić.
Co to była za instalka wersja początkowa z przed kilku lat czy już z SP1 ?
Jeżeli to był bez ServisPaka to nie ma się co dziwić że masz zaległości w poprawkach.
Gorzej gdyby to po kilku dniach nie ustało czyli w systemie poprawek coś mu się pokręciło i instaluje ponownie to samo.
Wiadomo że gdy system jest na bieżąco z poprawkami to takowe pojawiają się z reguły raz w miesiącu.
Co zrobić? Cierpliwie instalować. Niestety część aktualizacji wymaga instalacji innych, stąd pojawiają się partiami. Jak się uspokoi sugeruję zrobić sprzątanie, tj. uruchomić “Oczyszczanie dysku” z prawami administratora, zaznaczając przede wszystkim pozycje “Pliki kopii zapasowej dodatku Service Pack” oraz “Windows Update - oczyszczanie”, co zwolni kilka GB miejsca na dysku. Można też dodatkowo usunąć zawartość folderu C:\Windows\SoftwareDistribution\Download - zawiera instalatory aktualizacji, które można skasować.
Chyba faktycznie był bez SP1, szczerze mówiąc nie sprawdzałem. Dopiero wczoraj po aktualizacjach dostałem komunikat “zainstalowano service pack” czy coś takiego.
To instalowałeś wszystkie poprawki od początku powstania systemu, więc nie dziw się, że tyle ich się instaluje.
A tak na przyszłość lepiej zaraz po zainstalowaniu tego całego balastu zrobić obraz systemu operacyjnego na jakimś dysku zewnętrznym. Wtedy to przy jakichkolwiek problemach zrobisz sobie przywracanie systemu i nie będziesz musiał ponownie tracić tak dużo czasu na aktualizację.