Co dalej z gospodarką

Przecież to właśnie w Polsce najwięcej ludzi posiada własne mieszkanie. W Niemczech się wynajmuje.
Niewielkie mieszkanie spokojnie sobie można kupić i spłacić w ciągu 10-20 lat.

Jakby nie biurokracja i miliony pozwoleń, to ludzie by budowli sobie, albo kupowali gotowce za grosze.

Nie, nie opłaca się. Lokalne wojny, jak najbardziej, bo to doskonały biznes, ale światowa jest nieopłacalna dla nikogo.

Mieszkanie z jednej wypłaty czy za pożyczkę? A procentów to bank ci tez pewnie nie ściąga. Czy ty potrafisz czytać ze zrozumieniem?
Mieszkanie za grosze. Chcesz takie? to idz do lasu i ziemiankę sobie wykop, bajkopisarzu.

Jaką ziemiankę? Apartament w centrum Warszawy! A spłatą kredytu nie ma się co martwić, że wypłaty nie starcza. Przyjdzie wojna i wszystkim umorzy :joy:

Trudno, żeby mieszkanie kupić z jednej wypłaty. Chociaż wybudowanie małego domku bez pozwolenia na działce jest możliwe nawet i z jednej, solidnej wypłaty. Ostatnio sporo tego się pojawia.
A swoją drogą, w okolicy postawiono niedawno całkiem pokaźny budynek w ramach jakiegoś eko budownictwa. Gliniany, i koszt to praktycznie robocizna i papiery. Gmach ze 300 metrów. Nawet ładny wyszedł. Ziemianka jest droższa do wybudowania niż zwykły dom. Drogo wychodzi izolacja wilgociowa i termiczna.

Nie, nie ściąga, bo nie mam żadnych kredytów.

:man_facepalming: Dalej nie rozumie.

:man_facepalming:

W międzyczasie, pomiędzy docinaniem sobie, przeczytajcie ciekawy/pouczający wywiad z z dr. Wojciechem Paczosem z Cardiff University

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,26905548,rzady-maja-moc-po-30-latach-wladza-nad-rynkami-wraca-w-rece.html#s=BoxOpMT

1 polubienie

Co tutaj rozumieć? Państwo działa tak, jak sąsiad, który wziął kredyt na dom i połowę kasy przewalił na picie, auto, wakacje itp. i musiał brać dodatkowy kredyt, żeby jakoś tam pobudować, a i tak wyszło byle jak. Po kilkunastu latach nie był w stanie spłacać kredytu i mu dom zlicytowali.

I dokładnie tak samo działa państwo.