Witam
Około miesiąca temu komputer normalnie funkcjonował tj. karta graficzna (8600GT), płyta główna(Gigabyte GA-MA69G-S3H) , zasilacz(logic 500W) , ram(4gb kingston) i tak dalej. Normalnie użytkowałem go do grania w gry , surfowania po necie i tak dalej.
Pewnego dnia wieczorem wyłączyłem komputer, zaś nazajutrz rano gdy próbowałem go włączyć moim oczom ukazał się czarny ekran. Po dzwięku jaki wydawał komputer odrazu doszłem do wniosku że uszkodzeniu uległa karta graficzna ponieważ słychać ładowanie się biosu i tak dalej. Szybko uruchomiłem komputer poprzez zintegrowaną VGA no i moje podejrzenia się spełniły . Na zintegrowanej komputer normalnie chodzi lecz o graniu w gry można tylko pomażyć.
Sprawdziłem kartę w innym komputerze i normalnie funkcjonuje wszystko gra na każdej rozdzielczości. Poprzez to doszłem do wniosku ze to musi być uszkodzona płyta główna (wejście od karty graficznej ) ponieważ gdy włączę komputer poprzez GeForca nawet nieczuć aby karta dostawała prąd gdyż nie robi się wcale ciepła.
Kupiłem nową płytę główną Asrock Asrock N68C-S UCC .Przełożyłem płytę , włożyłem kartę graficzną i tak dalej. Włączam iii… to samo. Myślałem że wyjdę z siebie. Moje drugie przypuszczenie spełniło się. Przypuszczam że to zasilacz ponieważ od jakiegoś czasu coś z nim nie grało. Nie wszystkie Molexy dobrze chodzą oraz zdaża się że dysk potrafi się nie włączyć bo nie dostaje prądu.
Proszę Was o pomoc w znalezieniu usterki. Dziękuję bardzo z góry.