Od dobrych kilku[lub -nastu] dni mam tak słaby internet że ledwo co wystarcza na użytkowanie AQQ-O wejściu na stronkę raczej nie było mowy…
Mój dostawca internetu założył mi większy talerz, pochodził z dwa dni i jest jeszcze gorzej.
Admin tłumaczy się tym, że jakieś drzewo wyrosło-owszem, jest drzewo-dużo liści… Ale co tłumaczy fakt że teraz mam 320kbps/sec? A po 00:00 przekroczy dużo ponad 1200kbps. Najdziwniejsze że w południe nawet speedtest nie działał, ale teraz mam tak wielką burze że szok!
Oczywiście jest późna godzina, jest taka burza co się ludzie boją TV włączyć. :mrgreen:
Więc nasuwa się jedna myśl:
Może gość od którego mam neta ma poprostu za dużo ludzi, i jego serwery nie wyrabiają się w południe? - Sam już nie wiem co o tym myśleć…