Na odtwarzacz mp3 wydałbym np. 120 zł i ogólnie poza odtwarzaniem mp3 to byłoby radio (pewnie nie używałbym) i dyktafon (pewnie byłby kiepski). Można też firmware podmienić i wtedy będzie można totatki drobne robić (mało wygodnie).
A w przypadku tabletu to są na poziomie akceptacji takie od 200 zł i mają GPS łapiący od 3 do 10 sekund. Do tego dochodzi WIFI. System android więc aplikacji trochę jest na to.
(i tu mam pytanie. Nie mam telefonu żadnego, czy konto na google play zrobię bez problemu bez podawania nr telefonu? [nie wiem czy pytają o numer]. Albo czy są strony, które pobiorą aplikację z google play. Bo chciałbym wtedy pobrać program endomondo lub inny mierzący prędkość poruszania się [np. podczas biegania, jazdy itd]. Taki program działaby na luzie na tabletach z gpsem?).
I słuchawki do tabletu podpiąć pewnie można, a jakość dźwięku z niezłych słuchawek powinna być raczej dobra? (np. dla porównania głośniki w laptopach często są kiepskie, nie nadające się do słuchania muzyki, ale podpięcie głośników lub słuchawek do laptopa zmienia wszystko i dźwięk jest wtedy idealny. Na tablecie pewnie byłoby podobnie i dźwięk byłby już dobry? [w końcu na odtwarzaczu mp3 za 30 zł dźwięk jest doby więc zakładam, że każdy tablet na słuchawkach będzie miał dobry]).
Podsumowując - odtwarzacz mp3 spoko jest, ale poza słuchaniem na nim nie ma nic do roboty, a tablet dałby mi i słuchanie i nawigację GPS, która mi się przyda czasami oraz masę apek na androida i wyświetlacz duży w porównaniu z tym z mp3 (ale i tak lepiej byłoby kupić np. tablet 7 calowy by w kieszeni nosić, byłby wielkości komórki wtedy? jak tak to fajnie. A co do baterii to na dłużej niż 3-4h nie będzie mi potrzebna raczej nigdy [zazwyczaj do 2h przyda się]).
aha, a są też za 3 stówy z MediaTek MTK8317 Dual Core 1,2 GHz i 512 ramu.
W ogóle ja na tablecie nie zamierzam grać w żadne gry, dosłownie w żadne, nawet w głupie angry birds nie chcę grać nigdy.
A można by kupić do tabletu takiego taką sakwę przypinaną do pasa? Zmieści się tam 7calowy tablet wg ciebie? (drugie rozwiązanie, gorsze to zawiesić na szyi coś i do tego czegoś wrzucić tablet)?
mi i tak chodzi tylko o mierzenie prędkości poruszania się i nic więcej więc może inny program jakiś by rejestrował prędkość pruszania się bez netu. Nie chodzi mi już o samą historię jazdy pokazaną na mapie i z prędkościami co każdy metr, chodzi mi tylko o max prędkość wyciągniętą np. podczas jazdy na czymkolwiek lub biegania itd by zaspokoić ciekawość na pytanie “jak dobry jestem? ile km/h wyciągam max?”
Endomondo nie potrzebuje internetu do działania. Sam GPS wystarczy. Dopiero wysłanie treningów na serwer wymaga internetu, ale samo działanie programu już nie.
7-calowy tablet do kieszeni/przypinany do pasa/whatever przy treningu? Odpuść sobie, nie będzie to wygodne, uwierz mi (chyba, że byś jeździł/biegał z jakimś plecakiem) :P. Poleciłbym raczej rozwiązanie na zasadzie jakiś dobry, używany smartfon. Wygodniejsze niż tablet, a da Ci to, czego potrzebujesz (endomondo, internet). A i odtwarzacz mp3 się w nim znajdzie :P.
A ja jestem zdania, że tablet będzie wygodniejszym wyborem. MP3 służy wyłącznie do słuchania muzyki a tak masz fajne narzędzie , które posłuży Ci do bardzo wielu różnych funkcji.
Niemniej poświęć te 150 zł więcej i kup sobie coś lepszej firmy.
Ten Lenovo wydaje się na przykład całkiem porządny:
kolego na tablet który nadaje się do użytku musisz wydać minimum 500 zł i tutaj masz np. GoClever Orion 100. Wcześniej nie ma co kupować. Chyba ze chcesz się męczyć.
Według mnie, sytuacja jest trochę niecodzienna, pytając o przedmioty z dwóch kategorii. Choćby dlatego, że poza domem, łatwiej będzie Ci nosić mp3/4 w kieszeni, niż taszczyć cały tablet - a te tanie tablety, to baterię przy wysiłku trzymają 1,5-3h Do 120zł na pewno miałbyś mp4, która ma radio i dyktafon (sam kupiłem do tej ceny mp4, a było to już z 4 lata temu).
Z tanimi tabletami do 300zł jest ten problem, że ta praca nie będzie komfortowa. Będziesz miał do 512MB RAM, a ta pamięć szybko się zapcha i nie licz raczej na piękne działanie Androida.
Według mnie, po prostu posiadania telefonu nie przeskoczysz - no bo jak przy szukaniu pracy, pracodawca ma do Ciebie zadzwonić przykładowo? Na domowy? A co, jak nie będzie Ciebie w domu? A no wtedy już nie zaprosi Cię na rozmowę, bo zadzwoni do 10 następnych osób, które miały komórkę przy sobie A posiadając takiego smartfona, miałbyś wszystko, czego szukasz - Androida, mp3/4, aplikacje, GPS, Wi-Fi. Tablet też by się nadał, bo wyjdzie taniej i można z niego dzwonić nawet przez internet za pomocą aplikacji - ale w kieszeni 7" calowej patelni nosić nie będziesz, nie wspominając o rekreacji jak bieganie czy jazda na rowerze. Moim zdaniem - smartfon, a jak polujesz na cenę, to i jakaś zadbana używka z Allegro do 300zł się znajdzie, czyli w cenie tabletu. A nawet, jakbyś do tego smartfona nie włożył karty SIM, to nadal masz wszystkie funkcje, których szukasz Wydaje mi się to najbardziej optymalnym rozwiązaniem, spełniającym przy okazji wszystkie kryteria.
Do 120zł na pewno miałbyś mp4, która ma radio i dyktafon (sam kupiłem do tej ceny mp4, a było to już z 4 lata temu).