Co muszę wiedzieć przy kupowaniu samochodu używanego?

Mam w planach kupić używany samochód do ok 3000zł. Wiem, że ze sprzedającym spisuje się umowę kupna/sprzedaży. Są też jakieś pito-podobne formularze pcc3 i pcc3a (płacę do urzędu skarbowego 2% ceny?). O co w nich chodzi? Ile płaci się na starcie? (nie liczę płynów typu olej, płyn chłodniczy, rejestracja, tablice, ubezpieczenie itp bo te koszta znam). Co oprócz tego muszę wiedzieć? Lepiej kupić od zwykłego ludka czy może z komisu? Bardzo proszę o pomoc gdyż będzie to mój pierwszy samochód.

Pozdrawiam

http://www.autocentrum.pl/auta-uzywane/

lepiej od ludka, przynajmniej taniej

zwróć uwagę czy dobrze przyspiesza, nie gubi płynów, biegi płynnie chodzą(wszystkie) i czy klimatyzacja na zimno dmucha jak jest.

obejrzyj na spokojnie ten film.

http://www.youtube.com/watch?v=CA0mPa7rQKo

A także bardziej niebezpiecznie. Nie każdy jest mechanikiem samochodowym i dla amatorów polecałbym raczej salon właśnie, gdzie jest większa pewność, że się nie kupi samochodu bitego, z przekręconym licznikiem i tysiącem innych mankamentów, które wyjdą za jakiś czas

A ja proponuję kupić od kogoś. Komis szykuje na sprzedaż jak najtańszym kosztem. Poza tym takiego Kowalskiego łatwiej ścignąć, bo z komisami to różnie bywa. Auto składane jest z dwóch. Kowalski nie powinien tak cwaniaczyć. :wink:

Już sam nie wiem. Znajomi mówili żeby z komiusu nie brać właśnie. Wczoraj się dowiadywałem. Chyba najlepiej będzie 2-3 mechaników wziąć na zakup i żeby pooglądali. Orientujecie się może czy u zwykłego mechanika (w zakładzie) można tak na szybko sprawdzić samochód za parę groszy?

Są stacje diagnostyczne, gdzie możesz bez problemu i w sumie za niewielka opłatą (50 zł) sprawdzić dokładnie cały pojazd

Aha no to super. Znajdę taką obok miejsca kupna i się sprawdzi. 50zł zawsze mniej niż 5000zł na nowe części. A co do samego samochodu do jeszcze pooglądam oferty. Muszę dobrze to przemyśleć. Na razię dziękuję za poświęcony mi czas.

Pozdrawiam

komisy też oszukują, byle by tylko wyłudzić kasę :?

Nie generalizujmy. Oczywiście zawsze może się zdarzyć taka sytuacja, ale tutaj nabywca ma większe szanse na dochodzenie swoich praw m.in. z tej prostej przyczyny, że komis jako profesjonalny i znający się na sprzedaży samochodów “twór” nie może twierdzić, że czegoś tam nie zauważył i sprzedał samochód np. uszkodzony. Prawo jest w tym przypadku nieubłagane. Co innego osoba prywatna - nie musi się znać na stanie technicznym samochodu i nie można od niego wymagać profesjonalenj wiedzy. Dlatego w tym przypadku dochodzenie roszczeń jest o wiele trudniejsze niż od firmy, która zawodowo zajmuje się sprzedażą samochodów

Przed wszystkim kupując od komisu, a więc od firmy, mamy większe uprawnienia, niż gdybyśmy kupowali od osoby prywatnej. Możemy np. reklamować samochód jako niezgodny z umową jakby np. okazało się że coś jest popsute, a komis nas o tym nie powiadomił.