Co znaczy napis pod liczbą napisanych postów (lub miejscem zamieszkania) “Banita”?
pewnie ten kto bana dostał
Aha, dziękuję Ci za odpowiedź. Sam bym nie chciał mieć tego napisu 
.
Raczej nie pewnie ktoś sobie jaja robi i w opcje skąd wpisał banita.
Jeżeli jest pogrubioną czcionką to jet to ban :twisted:
i za takie jaja można dostać ostrzeżenie :?
Pogrubiony napis Banita oznacza, że user, jako wyjątkowo “zasłużony” dla forum, otrzymał “nagrodę” w postaci bana.
A napis " aktualnie zbanowany" nadal funkcjonuje?
Z tego co pamiętam, oznaczał bana tymczasowego,
nałożonego przez moderatora, a nie potwierdzonego jeszcze przez liska
Obecnie funkcjonuje wiele mówiący napis Banita bez wględu na czas trwania bana.
Jeśli ktoś jest Banitą to czego on konkretnie nie może? Widziałem, że coś takiego ma Norton, ale przecież on cały czas pisze :? .
raczej fizycznie niemożliwe 
BANITA to poprostu zbanowany użytkownik czyli taki, który nie ma dostępu do forum ze swojego konta 
więc jeśli Norton dostał bana (a dostał wczoraj) to nie może pisać na forum ani na SB wogóle nie może się zalogować jako Norton 
ale jak nie dostał bana na IP to moze zalozyc sobie nowe konto i pisac 8)
Ale on przecież cały czas pisze jako Norton.
nie pisze. Pozostały po nim posty 8)
Aha. Dzięki.
Dostaje bana na nicka, ale administracja blokuje także ip i maila.
Dodam ku przestrodze, co dla bardziej opornych - że oprócz myków, które podał Lazikar - istnieje również: możliwość zablokowania całej sieci z uwagi na IP, a także możliwość zgłoszenia delikwenta na wdzięczne hasełko “abuse” w calej sieci międzynarodowej, w tym również TP SA!
http://www.tp.pl/dom/bws/zglaszanie/
Z tego co mi wiadomo, w przypadkach wyjątkowo upierdliwych userów - Admin Lisek, korzystał z tego z nadzwyczajną skutecznością!
TP SA - to tylko przykład - hasło “abuse” istnieje niezależnie od prowidera, którego z kolei można z łatwością zlokalizować za pomocą innych instrumentów!
I jak taka osoba jest zgłoszona do TPSA to co się dzieje??
Wygląda to tak, jeżeli przewinienia nie były zbyt duże, to TPSA wysyła do właściciela ostrzeżenie listownie lub po prostu dzwoni i informuje np rodziców, że synek rozprowadza pornografię w internecie i jeśli się to powtórzy to zostaną wyciągnięte odpowiedni konsekwencje. Jeśli “winy” będą dużo poważniejsze, to delikwent zostanie odłączony od sieci a odpowiednie pismo idzie na policję, bo takie rzeczy można już ścigać z mocy prawa.
Natomiast jeśli koleś nie jest TPSA, to admin podsieci również dostaje pismo w tej sprawie i musi coś z takim delikwentem zrobić, podkreślam, że musi, bo jeśli nic nie zrobi, to może zostać mu zablokowane wyjście na świat, więc to nikomu nie jest na rękę. Zresztą tego typu rzeczy są ścigane z mocy prawa, więc żaden provider nie ma ochoty mieć kłopotów z powodu jakiegoś “dowcipnisia”.