Co padło - płyta czy procesor?

Można kupić płytę na AM2+, która obsługuje nowsze procesory, jednak wybór takich płyt jest o wiele mniejszy niż tych na AM3 i AM3+. Za ok. 300 zł powinieneś dostać płytę na AM3 i 4 GB RAM.

http://www.ceneo.pl/22551922

http://www.ceneo.pl/17549580

http://www.ceneo.pl/22368653

http://www.ceneo.pl/26675447

Pierwsza i druga ma niższy model chipsetu. Płyta od Gigabyte posiada tylko SATA-II (jak posiadasz, albo planujesz kupno dysku SSD, to lepiej kupić płytę z SATA-III), ale za to ma IDE (jak masz stary dysk twardy na ATA, to wtedy trzeba będzie szukać płytę posiadającą ATA). Ostatnia płyta oczywiście jest najlepiej wyposażona z tych płyt, które podesłałem. Są też i tańsze płyty jednak posiadają one gorsze wyposażenie. Masz jakieś plany rozbudowy komputera? Jeśli chodzi o cięcia, to można wziąć tańszą płytę i 2 GB zamiast 4 GB RAM, ale to nie jest najlepsze rozwiązanie.

A jeśli chodzi o model procesora, to dobrze byłoby sprawdzić, czy znajduje się on na liście obsługiwanych. Jak nie chcesz zdejmować radiatora (co i tak będziesz musiał robić przy zmianie płyty głównej), to poszukaj może jakiejś faktury czy pudełka od procesora.

RAmu mam 8GB tyle że DDR2. Wtym wiem, że jeden bank na MOBO jest ****** bo BSOD się pojawia jak jest obsadzony. Ale teraz płyta poszła więc problem solved. Mam pytanie co do procka jezeli mam procek co działa pod am2 to jest kompatybilny pod am2+. Jezeli jest am3 to działa pod am3 i am2+? Czyli jak mam am3 to wiekszy wybór mnie czeka? :slight_smile: W przyszłości będę pewnie kompa rozbudowywał, ale przy obecnej zmianie i quad procku nie wiem kiedy to nastąpi. PS: Z tego co pamiętam to procek AMD ponad 3GHz był Quad - czy są jakieś am2+ przy takim taktowaniu? Jak patrzę po Wiki to żaden powyżej 3Ghz nie jest na am2+…Może to jest jakaś odpowiedź :wink:

Cała seria Phenom II jest na socket AM3, ale niektóre płyty z AM2 i AM2+ są kompatybilne z procesorami na AM3. Właśnie taką płytę miałeś. Może być tak, że procesor z nowszym steppingiem (numerem wersji, czyli jedno CPU wyprodukowane wcześniej, a drugie później) będzie działać, a ten ze starszym już nie lub na odwrót. Tutaj chodzi o TDP.

Kompatybilność płyt z podstawką AM2 i AM2+ z procesorami na AM3 zależy przede wszystkim od tego, czy producent udostępnił nowszą wersję BIOS, która obsługuje nowsze CPU i od sekcji zasilania (tutaj chodzi o bardziej prądożerne procesory np. AMD FX). Natomiast płyty główne z AM3 i AM3+ nie są kompatybilne z procesorami AM2 i AM2+, ale to akurat Ciebie nie dotyczy, ponieważ masz CPU na AM3. Na AM2 były AMD Phenom (bez II).

Jeśli chodzi o opłacalność, czy kupować płytę na AM3 czy AM2, to już zależy od Ciebie. Mobo na AM3 i AM3+ są lepiej wyposażone chociażby w kontroler SATA-III, który się przyda np. do dysku SSD, szybsza pamięć RAM itd.

Dobra, dzisiaj zdjąłem procka i widzę, ze nie jest to phenom II tylko  Phenom 9650 Qcore. Jakieś sugestie co do płyty czy po prostu kuić tę co już była…Powiedzmy że robudowa nie wchodzi póki co w grę…

Czyli zostają płyty AM2 i AM2+, które obsługują Twój procesor. W sklepach wybór płyt z tą podstawką nie jest zbyt duży, więc można też poszukać na popularnym serwisie aukcyjnym. Chyba najsensowniejszą propozycją z nowych będzie ta płyta. Tylko, że do dyspozycji masz dwa sloty na pamięć (2x DDR2 i 2x DDR3). Oczywiście płyta obsługuje Twój procesor.

Widziałem tę płytę, ale mam akurat 4 kości ddr2 a jak pisałem dokładać więcej póki co nie chcę. W sklepach zauważyłem że średnio z dostępem do tych płyt. Więc chyba wezmę taką jak miałem do tej pory…

Odświeżam temat. Problem nie zniknął nawet po zamontowaniu innej płyty głównej. Oddałem do serwisu, ale ich diagnoza (płyta główna jest zepsuta) jest wątpliwa. Ich zdaniem świadczą o tym napięcia po pomiarach. Gość z serwisu proponuje mi zakup płyty u nich (400 zł z wymianą - sic!). Niestety mają na stanie jedynie taką która ma dwa bank DDR2 i dwa DDR3. Ponieważ mam 4xDDR2 “doradzono mi” zakup dwóch kości DDR3 i korzystaniu jednocześnie z DDR2 i DDR3!..Stąd wnioskuje, że serwis jest raczej mało wiarygodny…

Pytanie w takim razie czy mogłem ubić po prosu zasilacz ten nowozakupiony? Jeżeli dobrze zmierzyli napięcia na płycie to mogłaby być podpowiedź. Czy brak sygnału z karty do monitora może być oznaką uszkodzonego zasilacza, jeżeli wszystko inne się włącza?

Ten spec w serwisie faktycznie jest mało wiarygodny, radziłbym sprawdzić czy ci nic nie podmienił przy okazji “ekspertyzy”.

 

Twój przypadek jest bardzo nietypowy więc zacznijmy diagnozę od początku.

 

Jeśli płyta główna była zupełnie nowa a nie jakaś po serwisowa lub ze zwrotu i ani na moment nie podłączałeś jej do starego zasilacza to nie powinna być obarczona żadna wadą (taka wada byłaby powodem do reklamacji) a zasilacz jeśli jest naprawdę nowy (i autentyczny - naklejkę przecież można przekleić) to też nie powinien ulec uszkodzeniu w tak krótkim czasie.

Co prawda jeszcze nie słyszałem o przypadku podrabiania renomowanych zasilaczy ale to jest możliwe skoro w niemczech na rynku pojawiły się podróbki kart graficznych, sprawdź w sieci czy autentyczny zasilacz tego modelu wygląda dokładnie tak jak ten co ty masz.

 

Brak sygnału na monitorze może być spowodowany wadą kabla lub jego niedokładnym wpięciem ale jeśli karta nie działa zupełnie to może to być wynikiem jej uszkodzenia lub uszkodzenia płyty głównej lub zasilacza.

 

Jeszcze raz wszystko po odłączaj, przedmuchaj dokładnie wszystkie części (dla upewnienia się że to absolutnie nie wina kurzu), i ponownie podłącz.

Zresetuj bios dla pewności że to nie wina jakichś ustawień.

Uważnie obejrzyj wszystko (kartę graficzną, procesor, pamięć) czy nigdzie nie ma śladów kurzu lub jakichś uszkodzeń.

 

Przykuła moją uwagę też wzmianka w pierwszym poście że problem pojawił się po podłączeniu TV do kompa po hdmi, jeśli tak się zdarzy że komp i tv są podłączone do prądu na osobnych fazach (czasem tak się zdarza że instalacja w budynku jest tak dziwnie zrobiona) to teoretycznie mogłoby się pojawić przepięcie z powodu różnicy potencjałów które mogłoby uszkodzić kartę graficzną.

Z punktu widzenia elektryki najlepiej aby połączone ze sobą urządzenia były na tej samej fazie lub nawet podłączone do tego samego gniazdka.

 

Jeszcze apropos elektryki to jeśli masz kiepską instalację w domu to mogą się pojawiać jakieś dziwne przepięcie które mogłyby uszkodzić zasilacz ale w przypadku renomowanego zasilacza to raczej nie powinien tak szybko paść, co najwyżej mógłby on się wyłączać w momencie wystąpienia przepięcia.

Użycie UPS’a zapobiega takim przypadkom.

 

Jeszcze jedno mi się skojarzyło, jeśli masz kompa podłączonego pod jaką listwę/rozdzielacz to sprawdź go na innej, miałem przypadek że w starej listwie wyłącznik był w środku okopcony i iskrzył powodując zaniki napięcia tylko że komputer mam chroniony przez UPS’a więc mi się nie wyłączał.

 

Sorry że tak piszę wszystko co mi przychodzi na myśl ale to jest jakiś trudny przypadek.

Miałem taki przypadek, że mały pendrive wetknięty z boku klawiatury (prawie niewidoczny) powodował niemal identyczne objawy: brak sygnalizacji z biosu, brak czegokolwiek na ekranie. Zanim go zauważyłem  to zdażyłem rozebrać kompa.

Wyjmij może płytę  i zasilacz z obudowy i zgodnie z tym co Ci JNJN napisał spróbuj ponownie odpalać w minimalnej konfiguracji.

Teraz szybki przegląd tego co zostało przeze mnie sprawdzone:

  1. karta graficzna (nowa i stara) bez problemu działają w innym komputerze

  2. kabel video - j.w.

  3. monitor - j.w.

  4. zasilacz - nowy i poprzedni - dają taki sam efekt. Stary był sprawny - został wymieniony, gdyż komp się resetował

  5. płyta główna - obydwie jakie mam (zakupiona używka  jak i moja) dają taki sam efekt

  6. RAM - próbowałem na 1 i kilku kościach efekt bez zmian

  7. BIOS - na nowej płycie nie resetowałem BIOSU ale byłby to niezły przypadek, aby na obydwu było coś nie halo z ustawieniami

  8. żadne urządzenia nie są podpięte (próbowałem nawet bez dysku twardego i wciąż brak sygnału do monitora)

 

Jedyne co nie było jeszcze wymieniane w zestawie i testowane na innym kompie to procek i RAM.

Oddam go do kolejnego serwisu zapewne, ale zaczynam wątpić…Już dawno komp nie zgotował mi takiej zagwozdki.

I to może być klucz.

 

Jeśli ta druga zakupiona płyta była używana to nie znasz jej historii i nie wiesz czy przypadkiem ona też nie chodziła na jakiejś szajs-zasiłce a więc już na dzień dobry mogłeś sobie zainstalować płytę już obarczoną wadą.

 

Jeśli dobrze rozumiem objawy są takie same czyli zero obrazu, nawet komunikatów POST.

Jeszcze jedna rzecz o której zdaje się wcześniej nie pisałem, przyczyną może być jakiś sprzęt zainstalowany w kompie.

Po odłączaj wszystko co nie jest absolutnie niezbędne do sprawdzenia czy komp zacznie startować za pierwszym razem  tj. napędy, dyski, karty rozszerzeń, czytniki kart itp. oraz urządzenia usb - odłącz je całkowicie od płyty głównej i od zasilacza.

Nawet na potrzeby testu odłączyłbym dysk twardy.

 

I jeszcze jedno, ponownie sprawdź uważnie procesor czy dokładnie go wpiąłeś w płytę główną i czy nie ma żadnych wyłamanych lub zgiętych nóżek.

No nie mam gdzie przetestować tej płyty głównej. Wiem, że też może być skopana, ale kupiłem w sklepie poleasingową część i mogę otrzymać od sprzedającego test sprzętu z przed wysłania. Sprzedawcy ufam i mam na nią jeszcze chwilę gwarancji rozruchowej.

 

Procesor jest ok nic nie powyginane - jakby był źle wpięty to by się komp nie odpalił, a tu wszystko wiruje i świeci :wink: ale sygnału do grafiki nie ma.

 

Poodpinam wszystko, ale trzeba pamiętać, że komputer sobie normalnie śmigał ok tygodnia by pewnego razu po prostu się wyłączyć i nie wrócić do żywych.

Objawy jak zawsze brak sygnału wideło…

Miałem ze 3 płyty główne, w których brak procedury POST i sygnału BIOS w tym brak obrazu oznaczał definitywnie śmierć płyty głównej.