Co się stało z Operą?

Jestem wieloletnim użytkownikiem Opery, ale jednak uciekającym do innych przeglądarek z różnych względów. Ostatnio jednak po jakimś roku zdecydowałem się powrócić do Opery. Zainstalowałem wersję 64-bitową 12.14 na Windows 8 i niczego sobie laptopie - Dual Core 2x2,2GHz, 4GB RAM. Biorąc pod uwagę, że jeszcze niedawno temu z powodzeniem używałem jej na laptopie z Pentium M 1,6GHz i 512MB RAMu ze względu na jej opcję Turbo i internet mobilny nie spodziewałem się problemów z wydajnością. To co jednak Opera aktualnie wyprawia woła o pomstę do nieba. Mam otwarte 5 kart (w tym jedną z szybkim wybieraniem) i użycie RAMu przekracza 1GB. Czasami w ogóle brakuje RAMu (system wywala komunikat, że musi pilnie zamknąć programy, bo się wysypie). Koszmary są nawet na najbardziej pospolitych stronach - Facebook zacina się niemiłosiernie, na każdą instrukcję daną przeglądarce trzeba czekać czasami i kilkanaście sekund, w dodatku strona sama się nie uzupełnia jak we wszystkich przeglądarkach, trzeba wciskać cały czas “wczytaj więcej”. Nie wspominając o tym, że na liście od czatu Opera losowo nie wczytuje sobie niektórych zdjęć ludzi, więc przeważnie przy niektórych osobach mam po prostu białe kwadraty. Może mi ktoś wytłumaczyć co do jasnej ciasnej się stało z tą przeglądarką? Lub gdzie jest Opera Next? Wszystkie próby pobrania Opery Next przekierowują do strony dla developerów Opery, gdzie Opery Next nie ma.

Opera zjada mi 1,4GB ale przy 68 kartach otwartych. Ogólnie nie mam z nią problemów, śmiga bardzo miło.

Zainstaluj wersję 32bitową, oraz zaktualizuj wszystkie wtyczki (flash, java, etc).

Spróbuj wyłączyć w twoim AV/firewallu moduł ochrony przeglądarek/www, może bowiem właśnie mieszkać w przeglądarce.

Również kwestia czystości systemu (czy nie masz żadnych robaczków, adware, spyware etc)

Zacznij od wpisania w adres

opera:config

Tamże w wyszukiwaniu znajdź

Enable Hardware Acceleration

Wstaw tam 0. Zapisz. Zrestartuj przeglądarkę.

Jak nie podziała, poszuka się dalej.

Co do RAM, zawsze możesz ograniczyć cache’owanie stron w pamięci. Ustawienia- Preferencje- Zaawansowane- Historia- Podręczna RAM. Zmień z automatycznie na coś innego.

Jeszcze jedną opcją jest próba instalacji niestandardowej, portable USB, na drugiej partycji.

Opery Next nie ma. 12.14 to jak na razie max co udostępniają. Bo szykują się na przesiadkę na Web Kit.

Mam takie same odczucia, używam opery od wersji 6 i nigdy nie przerzuciłem się na inną przeglądarkę. Wciąż uważam ją za numer 1 mimo wielu błędów, jednakże ostatnio zauważyłem, że połączenie Kaspersky + Opera czasem nie idzie w parze, strony zamulają niesamowicie, ciężko uruchomić task manager aby zabić process, bo tak wolno komputer chodzi. Sprawdzę to co podał silver, może trzeba coś w Kasp wyłączyć.

Jakaś tendencja ostatnio jest do takich zabaw. W ciągu ostatniego miesiąca AVG trzy razy ostrzegał mnie o przekroczeniu 1 GB poboru pamięci przez Firefox, w tym raz z otwartą jedną stroną (jedna karta) strony ze zdjęciami. Operę porzuciłem jakiś czas temu, otwarcie jednej białej strony z napisem Google na środku zjadało 200 MB RAM.

W 1998 miałem składak z AMD 900 MHz i 256 MB RAM. Internet Explorer działał jak złoto. Dzisiaj to wspomnienie.

Akcelerację mam wyłączoną. Co do RAMu, to mi ilość RAMu pobieranego nie przeszkadza, póki przeglądarka działa jak błyskawica - po to ten RAM jest. Ale w momencie gdy działa jakbym miał 800MHz procesor, to idzie dostać szału. Spróbuję z wersją 32-bit, może 64-bit jest jakaś niedorobiona… Antywirusów i innych pomagaczy nie mam, mam tylko to co w Windows 8 jest w standardzie. Systemik czyściutki :slight_smile:

15 lat, nie zauważyłeś zmian?