To jest najprostszy sposób, definicja nie jest zbyt trudna. Niutonometr to wartość siły przyłożonej w odpowiednim punkcje ramienia (ich iloczyn wektorowy), zwróć uwagę na rysunek wagi szalkowej. Jeśli nadal nie rozumiesz, to powiedz czego dokładniej nie rozumiesz.
z tego rysunku niewiele rozumiem… tylko tyle że jak to ramie wykonuje ruch w jedną stronę to dopiero wtedy będzie zwalniało aż się zatrzyma kiedy pojawia się strzałka która działa w przeciwna stronę…
ale ja chciałbym zrozumieć to że jak coś czytam o samochodach lub oglądam o tym program i jest napisane lub ktoś mówi że dany samochód przy obrotach 1500/min osiąga momęt obrotowy 350 Nm? Chciałbym mieć pojęcie o co chodzi i czy to jest dużo czy mało? Chciałbym sie orientować w tym.
Wyobraź sobie, że chcesz dokręcić śrubę. Ramię klucza (uchwyt) jest w osi poprzecznej do osi śruby. Jeśli to ramię będzie miało długość 1 metr i zadziałasz na końcu tego ramienia siłą 1N (w przybliżeniu 0,1Kg) to powstanie na tej śrubie moment 1Nm (w przybliżeniu, nie liczę strat). Tak przeciętnie śrubę M6 dokręca się momentem miej-więcej 10Nm (w aluminium). Głowice w samochodzie dokręca się ( różnie to bywa) ale np. 80Nm. Z tego co wyżej napisałeś wnioskuję, że jest to silnik diesla i jest to jednostka napędowa co najmniej “ze średniej półki”. To jest właśnie zaleta diesla, że przy niskich prędkościach obrotowych wału korbowego silnik ten jest w stanie już wygenerować dość duży moment. Silnik benzynowy trzeba kręcić co najmniej 3000-4000obr. aby mógł wygenerować przystępny moment.
Tak się składa, że wał korbowy jest częścią silnika ale tu masz rację- im więcej Nm tym lepiej.
Nie do końca tak jest. Sam napisałeś
Wzrost momentu w stosunku do wzrost prędkości obrotowej wału nie jest charakterystyką liniową.
Załóżmy, że jedziesz samochodem z silnikiem benzynowym (lepiej to czuć) i przy prędkości 40km/h (będzie ok 1500obr/min) włączasz trzeci bieg. Naciskając pedał gazu do oporu samochód będzie się rozpędzać najpierw bardzo powoli, przy 2500obr/min już będzie rozpędzał się szybciej ale różnicę kolosalną odczujesz dopiero przy ok. 4000obr/min. Jest gdzieś taki fajny filmik w sieci pokazujące to zjawisko. Bodajże Subaru Imprezę przy niskich prędkościach obrotowych wału wyprzedza standardowy samochód. To był chyba filmik po angielsku.
A więc moment zależy od prędkości obrotowej wału, a także od konstrukcji silnika.
chodziło mi o to że jak Ty powiedziałeś że siła musi być położona prostopadle do klucza to tak mi się skojarzyło że człowiek stojący na trampolinie jest prostopadły do tej trampoliny i działa na nią jakąś siłą. <-- nadal mam jakiś błąd w rozumowaniu?
tak, nie ma tutaj zupełnie żadnej analogi. to, że ktoś stoi na trampolinie, to jest po prostu nacisk, tak samo jak ktoś stojący na ziemi, na równi (nie prostopadle do powierzchni) i wszelkie tego typu przypadki
Człowiek stojący na trampolinie jest w osi tej trampoliny a więc ramię jest równe zero. Skoro m=0, to N*0=0. A więc moment też jest równy zero. Możesz udać się także do biblioteki i wypożyczyć sobie książkę “Mechanika techniczna”, najlepiej podstawy. Tam znajdziesz pewnie szkice które w jakiś sposób pozwolą ci to zrozumieć.
To zalezy w jakim punkcie liczysz moment. Jezeli osoba jest na srodku trampoliny i liczysz moment w przy obreczy trampoliny to sila jest ciezar osoby a ramieniem promien trampoliny.
Wszystko zalezy od puunktu, w ktorym liczymy moment. Jak wiadomo w punkcie, przez ktory przechodzi sila moment jest rowny zero.
chyba zaopatrze się w jakąś książkę o tym. Ale jak by tak ogólnie powiedzieć to to jest tak jak powiedziałem że jak jest 300 Nm to tak jakby na ktoś zakręcał metrowym kluczem śrubę i działał na ten klucz z siłą 300 N ?