Widać, człowiek się uczy całe życie, sam byłem przekonany, że to komar samiec 
Ale Niesiołowskim nie jestem to można się pomylić…
Widziałem takie “bydlęcia”, ok. 4 cm, latają u mnie na klatce, jak trafię to wrzucę fotkę
Czy może tak wygląda ten owad ?Znalazłem gdzieś w necie,ale niestety nie mam pojęcia co to za owad.
Pszczoły lub trzmiele to chyba są bardzo łagodne (albo ja trafiłem na wyjątek) kiedyś jednego do słoika złapałem trochę potrząsałem a potem otworzyłem ku mojemu zdziwieniu owad se po prostu odleciał a myślałem że będzie żądał satysfakcji :lol:
Jak widzę jakąś osę to od razu to próbuje unicestwić, kiedyś na wakacjach wlałem do szklanki sok jabłkowy z dużą ilością cukru tak by osy się do tego zlatywały
i nie przeszkadzały we imprezie po kilku minutach było z pół roju…gdy już było po akcji to nikogo żadna nie uwaliła
Trzmiele są bardzo łagodne, ale osy też - problem jest kiedy ludzie przy nich panikują i zaczynają machać jak opętani rękami - osa czuje się wtedy zagrożona, nie raz pozwoliłem osie chodzić po ręce - jeszcze nigdy mnie nie użądliła . Z pszczołami jak już wspominałem jest ten problem że są agresywne kiedy jest zła pogoda (lub będzie) oraz nie lubią hałasu (szczególnie np. kosiarki), mam trochę doświadczenia z pszczołami bo przejąłem po dziadkach małą pasiekę 
.
Szerszeń jest duży i mocny (mocny pancerz) i ubicie jego to 4 uderzenia kapciem, a osa czy pszczoła to jeden mocny cios.
Z pewnością jest to stawonóg z rodziny muchówek. Przedstawiony owad na Twoim zdjęciu przypomina mi koziulkowca. Zgadza się? Zauważ różnicę w specjalizacji aparatów gębowych.
Oprócz moskitiery używam terpentyny i oczywiśćie ziół, np. lawendy, mięty itp. Pomaga. 
Nie jestem pewna czy nie poszukuję nazwy tego samego owada, ostatnio bardzo dużo ich zauważyłam, wyglądają jak duże komary, kilka dni temu w pokoju zabiłam takiego z czarno-żółtym paskowanym odwłokiem i z żądłem, dzisiaj podobnego ale z krótszym szaro czarnym odwłokiem, strasznie to bzyczy i obija się o okno lub ściany. Zrobiłam dwa zdjęcia, może ktoś wie co to jest i czy jest groźne?
Mnie to wygląda na mrówki.
Mnie to wygląda na muchówki albo przerośnięte komary. Potrzebujemy entomologa.
To ja także widziałem coś czego wcześniej nigdy nie widziałem. Ogólnie przypomina trochę osę, tylko że bardzo długa (ok.4cm), natomiast w locie wyglądała bardziej jak ważka. Co to może być za owad?
Może to Zerglingi
Żaługa żółtoskrzydła
To Nerkosz jesienny. Nie jest groźny upodobadnia się tylko do os i szerszeni by inne drapieżniki go nie atakował.
1 polubienie