Witam, mam takie nietypowe pytanie. A mianowicie co was budzi co życia jak wstajecie, kawa, prysznic, stanie na głowie, dobra muzyka czy poranny krzyk kobiety:)
Ciekawy post na forum …
Kawa.
Czerwona herbata
zimny prysznic to jest to
Mocna herbata 8)
Porządne śniadanie i herbata :!:
To to chyba najbardziej co może zdemotywowac na cały dzień
Mnie tam najbardziej budzi jak mam plan na dzień i chce go zrealizować Oczywiście dzień sie zaczyna od herbaty z dobrym śniadaniem
PS:Samo wstawanie rano jest straszne
kawa, później kawa i przed wyjściem do pracy kawa
ja sie juz przyzwyczailem do wstawania rano - moja praca zaczyna sie o 7, a wstaje o 6 a i tak budze sie przed budzikiem, nawet w weekend wstaje wczesnie
Woseba - ta kawa budzi mnie
Hm dobre sniadanie, kawa i muzyka bo bez tego nie daje rady
Zazwyczaj samo spojrzenie na zegarek i zorientowanie się, że jest pół godziny później niż bym sobie tego życzył starcza.
Napój z guarany lepiej pobudza organizm niż kawa.
Nic, wstaję i działam
spacer. Pekińczyk liże mnie po twarzy, bo pora na poranną toaletę
nie ma lepszego budzika. Zawsze co do minuty.
Kawa, ale “po arabsku” a nie ta powszechna i niegodna miana kawy “zalewajka”.
A jak mam mniej czasu to zielona herbata.
Kawusia:) Z mleczkiem oczywiście…