Proszę o pomoc w poszukiwaniach, bo szczerze mówiąc ja dostaję oczopląsu (i masy chorób na tle nerwowym).
Na czym mi zależy?
wydajny procek [z zastosowaniem głównie prac biurowych/grafiki, ale czasami też pograniem z przyzwoitym FPS np. w WoWa, czy w Skyrima (na którego mam dłuższy czas chętkę, ale obecny sprzęt mi nie pozwala), generalnie rynek nowości mnie nie interesuje].
RAM najlepiej DDR3 w ilości ok. 2x2GB/1x4GB (raczej nie mniej). Ale sporą ilością DDR2 (od biedy) też nie pogardzę.
slot grafiki [integra będzie do kolejnego zastrzyku gotówki, bo na razie na karcie mi nie zależy]. Fajnie byłoby coś ciekawego później dokupić.
boot USB (lubię bawić się nowymi systemami).
Mile widziane (ale nie obowiązkowe):
porty USB 3.0
stacja dysków (jeśli będę dysponował możliwością bootowania z USB - praktycznie zbędna).
wypuszczone na przód wyjście słuchawkowe, wejście mikrofonowe + jakiś port USB.
czytnik kart.
To byłoby na tyle w kwestiach technicznych (jak sobie o czymś przypomnę, to dopiszę).
Jak większość populacji preferuję kombinację Intel + Nvidia.
Systemu nie potrzebuję, bo mam licencję na Win7Pro, a pewnie też dostawię którąś dystybucję Linuxa Mint.
Dlaczego nie typowy używany? Bo zależy mi na gwarancji. Kilka razy wkopałem się w używany złom i przejechałem się, więc po prostu brak zaufania.
A jaki w podobnym budżecie się nada? Dla ułatwienia przyjmijmy, że szukam komputera do “starszych gier“. Dodatkowo do części takich komputerów można wsadzić karty low profile, a ja nie potrzebuję potwora wydajności. Taki GF 8800GT spełni już moje potrzeby.
Jeśli będziesz grał tylko w starsze gry to integra w najnowszych i5 powinna dać radę. Zawsze można włożyć wydajniejszą kartę low profile, jeśli integra HD4600 będzie się dusiła
Głównie chodzi mi o WoWa (TBC), bo w obecnej konfiguracji na raidach 25man mam czasami spadek do 2-3 fps (przy najniższych ustawieniach). A chciałbym sporadycznie zagrać w coś nowszego (vide Skyrim). A z racji pilności sprawy szukam gotowca.
Na rozmiarach obudowy mi nie zależy. Wiem też, że mogę złożyć lepszy sprzęt, ale przyznam się, że podłączanie przedniego panelu trochę mnie przeraża (to jedyna rzecz, jakiej jeszcze nie robiłem).
@golden256, ogarnij się. Cinram prosi o pudło za +/- 600 złotych, a Ty wyjeżdżasz z najnowszymi i5, które kosztują przynajmniej 650 złotych. Analogiczna sytuacja: Idziesz do komisu samochodowego, masz w kieszeni 40 tysięcy i chcesz kupić używane, względnie nowe combi. Mówisz o tym sprzedawcy, a on wyskakuje Ci z Mercem za 150 tysięcy. Co, byłbyś zadowolony? Poza tym, Della, a nie “Dell’a”.
@Cinram, zaproponowany przez Ciebie komputer nie jest tragiczny, ale zapewne ma gówniany zasilacz, jak większość komputerów tego typu. Dlatego zaproponuje Ci coś takiego:
Ten zestaw spełniałby wszystkie Twoje wymagania (USB3.0, bootowanie z pendrive’a, słuchawki i USB z przodu). Procesor nie jest demonem prędkości (za kilkadziesiąt złotych więcej można mieć sporo wydajniejszy), ale nie ustępuje temu, który jest w podanym przez Ciebie zestawie. Ma również wbudowaną kartę graficzną, więc spokojnie mógłbyś przeczekać na niej do kolejnej wypłaty. No i zasilacz jest solidny, więc mógłbyś bez obaw rozbudowywać komputer, a podatny na rozbudowywanie to on jest. Myślę, że to lepsza opcja, niż kupowanie poleasingowych cudaków, no i kupując nowy masz +2 lata gwarancji.
Nie wiem czy potrzebujesz dysk twardy, nie uwzględniłeś go.
Tylko po co dawać przykłady, które nie mają żadnego znaczenia? Szczególnie że iGPU z tańszych układów są znacznie słabsze od tego, co siedzi w i5 czwartej generacji.