Właśnie lekko modernizuję swój sześcioletni sprzęt, aby dało się na nim po prostu pracować - od razu mówię, że nie mam zbytnio kasy na cały nowy - poza tym już połowa komputera wymieniona na nowe podzespoły. Mam XP SP3 (jeżeli kogoś by to interesowało).
Aktualny sprzęt:
Typ procesora: AMD Athlon XP, 1533 MHz (11.5 x 133) 1800+
Nazwa płyty głównej: Shuttle AK32A (5 PCI, 1 AGP, 2 SDR DIMM, 2 DDR DIMM, Audio)
Mikroukład płyty głównej: VIA VT8366A Apollo KT266A
Pamięć fizyczna: 512 MB (PC3200 DDR SDRAM) - za parę dni dołożę jeszcze drugą, taką samą
Karta graficzna: NVIDIA GeForce 6200 (256 MB) - nowa, ma dopiero m/c
Monitor: SyncMaster 932B/191B/932BG, SyncMaster Magic CX931B (Analog) - też nowy
Karta dźwiękowa: VIA AC’97 Enhanced Audio Controller (zintegrowana)
Dysk fizyczny: Maxtor 2F040J0 (40 GB, 5400 RPM, Ultra-ATA/133) [za parę dni będzie WD Caviar SE WD1600AAJB (160GB, 8MB, ATA/100)]
Napędy też nowe, nie będę już wymieniał. Co tutaj jeszcze brakuje? Co warto wymienić, aby wszystkie podzespoły były tej samej klasy? Niedługo będzie kolejna mała inwestycja, bo wymiana pasty termoprzewodzącej.
Fakt, że mam małą wiedzę na temat hardware (w software się lepiej czuję raczej), ale wolałem już kupił ten ATA 100 i nie kombinować. Poza tym będę miał jeszcze podpięty ten stary dysk.
edycja: tylko, że już sensu nie widzę, jak stara jest tylko płyta główna i procesor…
Ja też tu nie widzę sensu w tym co napisałeś. Pomyśl trochę o przyszłości. Kto tu mówi, że musisz coś kombinować? Sprzedaj aktualny komputer, dołóż trochę i kup nowego. Nie będziesz musiał go sam składać, w niektórych sklepach sami Ci złożą.
Zakładając ten temat miałem na myśli “co wymienić, by wszystkie podzespoły były podobnej klasy”, a nie jak teraz wyszło “kup tego, bo ten najlepszy” albo “sprzedaj kompa i kup nowego”.
Z tym aktualnym dobrze mi się pracuje, nie narzekam na stabilność, a jest ona dobra. Nie mam jakiś nadprzyrodzonych problemów ze sprzętem - po prostu się pytam “co wymienić, aby wszystko było jednakowej klasy”. Już czuję, że zaraz usłuszę “nie opłaca się w niego inwestować”, ale dobra - jestem w szkole ekonomicznej i jakoś pogodzę sobie te fakty. :>
Nie chcę kupować podzespołów na siłę, bo nie w tym rzecz - kupuję to co potrzebne. GTA SA, NFS MW i reszta podobnych gier mi działa i to najważniejsze. Co do wydajności, to raczej ten nowy dysk jeszcze ją poprawi, a te 160GB to i tak za dużo dla mnie, mi starczy 80GB.
Co do tematu - myślałem nad kupnem karty muzycznej - co o tym myślicie?
Wg. mnie nie opłaca się wymieniać karty dźwiękowej pod mniej niż 5 głośników bo po prostu nie ma efektu. Jak cię tak kręci muzyka to kup sobie jakieś 5.1 i do tego kartę (jeżeli masz miejsce na głośniki)
Ale tak jak wyżej:
Jak nie chcesz kupować nowego kompa no to nowa mobo + procesor
Też tak myślę. Miałem kartę z tej firmy co ty głośniki. Pozbyłem się jej, a teraz mam zintegrowaną i nie żałuje. Dla mnie porównania nie ma. Może dlatego iż mam starą wieże podpiętą pod komputer…