Mój dysk D ma pojemność 348 GB. Wszystkie pliki znajdujące się na nim zajmują około 122 GB tymczasem wskazanie systemu pokazuje, że zajmują aż 273 GB, stąd mam tylko 74 GB wolnego miejsca. O co chodzi?
Nie mam nadwyżki punktów przywracania systemu, zapasowych obrazów, jakiś gigantycznych ukrytych plików, zredukowałam pliki hibernacji do 60%… Zrobiłam też defragmentację dysku D. Skończyły mi się pomysły, co się dzieje z tymi 150 GB, których świadomie nie używam ale wg systemu są używane.
Nie bardzo kojarzę jak czytać spacesniffera, ale co do zasady jest tak, że jeśli jednostka alokacji ma przykładowo 1MB, a wrzucisz plik 4KB to on będzie widoczny jako plik o wielkości 4kB, ale fizycznie będzie zajmował 1MB.
Uruchom jeszcze raz spacesniffer. W menu edit kliknij w configure. Dwie opcje na dole mają być zaznaczone - sort items i show unkown space on new views. Potem wyłączysz i włączysz ponownie, zaznaczysz dysk D i wtedy wyświetli się więcej, - zajęta przestrzeń dyskowa zarezerwowana przez system dla aplikacji, czyli Unaccessible space.
Widzisz - nic Ci nie zginęło z dysku. Jedynie redukując zainstalowane aplikacje na D - zredukujesz też zarezerwowaną przez system przestrzeń dyskową. dla poszczególnych aplikacji. W zasadzie te aplikacje, które instalują się jako usługi uruchamiane z systemem Windows, one głównie mają przydział przestrzeni dyskowej. Gdy jej zbraknie, to zacznie spadać jakość gier i aplikacje wymagają przestrzeni dyskowej - zaczyna się zawieszać.
Akurat na dysku D? Założę się, że głównie platforma steam, dużo usług, procesów, może coś tłucze Ci backupy gier, - a ten skydrow, To na jakiej platformie grasz?
Nie wiemy, nie znamy Twoich procesów. Możesz pobrać curr process http://www.nirsoft.net/utils/cprocess.html zaznaczyś wszystkie, zrobić save choćby na pulpit. Tekst z tego pliku dać na wklej.to
Chodzi mi o dysk D, bo to na nim widzę tak kolosalne zagarnięcie pamięci.
Gram na Steam, Ubisoft i Origin ale tylko Steama mam faktycznie na dysku D zainstalowanego.
W CurrProcess najwięcej pamięci zżera Chrome.exe i Dropbox.exe ale obydwa są zainstalowane na dysku C (chociaż Dropbox ma docelowy folder z plikami zlokalizowany na dysku D). Załączam raport z CurrProcess:
To nie jest kolosalne zagarnięcie pamięci. To stan rezerwacji przestrzeni dysku. Niektórym aplikacjom pozwalamy na ileś przestrzeni dyskowej.
Przywracanie systemu na dysku D można ograniczyć do 2%, to tylko 10GB. Rozmiar kosza we właściwościach można ograniczyć do 2% na dysku D, albo wyłączyć usuwanie do kosza - zaznaczyć - natychmiast kasuj pliki. To też procesy, które mogą rezerwować sobie do Twoich 100GB przestrzeni dyskowej.
Kosz może zajmować 10GB, przywracanie systemu może zajmować max 6,44GB (zajmuje teraz 2,34GB)… To mało
Nie potrafię sprawdzić, co Steam takiego robi być może w tle, jakie procesy pracują w tle, grzebie w nim cały czas…
Mówisz, że nie to nie jest kolosalne zagarnięcie pamięci tylko stan rezerwacji przestrzeni dysku… Ale jeśli nie mogę użyć tego miejsca, żeby zapiać swoje pliki, które chce tam przechowywać, to to właśnie jest zgarnięcie, nieprawdaż?
Znasz jakiś sposob, żeby zobaczyć, które aplikacje rezerwują dla siebie to miejsce?