Polega na tym że po zmianie obudowy na SilentiumPc Gladius x60 cooler na procesorze (boxowy intela) dość głośno pracuje 2500 rpm przy obciążeniu 10%. wyjąłem klatki na dyski (te wsuwane) poupinałem kable za płytą główną wydmuchałem kurze sprężonym powietrzem.
Dodam że podczas przekładania płyty głównej dmuchnąłem tym sprężonym powietrzem i za bardzo przekrzywiłem puszkę i wyleciał azot czy co to tam jest wprost na wiatrak coolera .Pasta była zmieniana jakoś 7-9 miesięcy temu. Procesor to Core 2 duo E7400 2.80ghz. Prędkość wiatraka cpu podczas gdy wszystkie inne z wyjątkiem karty graficznej i zasilacza są na full to 1875 rpm.
A no i czy jest jakiś sposób żeby wyciszyć twardziela w tej obudowie, dysk to seagate barracuda 7200 500gb
Kurzu raczej nie ma bo użyłem sprzężonego powietrza, a mogę powiedzieć że kilka minut po uruchomieniu kompa wiatrak coolera pracuje trochę jak lodówka starszego typu ??
Cpu raczej się nie przegrzewa program pokazuje maksymalną temperaturę 38 stopni przy obciążeniu 15% ale mimo to wiatrak dalej idzie w górę
i już przy pisaniu tego ma już 2100
W biosie to zaraz sprawdzę.
Reset biosu, a nie trzeba będzie wszystkiego od nowa wklepać?
A no i na tyle płyty jest taka miedziana blaszka, i chyba kilka kabli się nią styka, może się coś stać?
Działa już cichutko. Obciążyłem procesor programem OCCT na 5 minut. Core Temp pokazał max 58 stopni na obydwa rdzenie speedfan zresztą tak samo jak i OCCT.
wprost na wiatrak coolera .Pasta była zmieniana jakoś 7-9 miesięcy temu. Procesor to Core 2 duo E7400 2.80ghz. Prędkość wiatraka cpu podczas gdy wszystkie inne z wyjątkiem karty graficznej i zasilacza są na full to 1875 rpm. 
