Witam, pisze z prośbą o pomoc, bo wiem, że jakiś wirus, robak, coś mi wyłącza komputer i do tego nawet w środku nocy potrafi go samoczynnie włączać i wyłączać kilkukrotnie, aż go trzeba wypinać z prądu.
Wiem, że to nie jest wina sprzętu, ponieważ oddałem go do informatyka, gdyż jest na gwarancji i komputer został sprawdzony. Skanowałem komputer antywirusami takimi jak: avast, nod32, Comodo
Antivirus i teraz aktualnie panda cloud. Chcę dodać, że komputer nie wyłącza się nagłym zamknięciem, tylko normlanie zamykają się programy, wylogowuje sie system i wyłącza. Jeszcze oprócz tego wszystkiego dodam, że niedawno robiłem formata, co pomogło, ale podłączyłem pendrive, który na nowo zainfekował komputer i na nowo komp sie wyłącza. Dobrzeby było, jakbyście pomogli rozpoznać mi wirusa i pomogli mi wyczyścić komputer z niego jak i pendriva.
I jeszcze jedno … Jeśli problemy z systemem zaczynają się zaraz po podłączeniu pendrive-a to wypadałoby go sformatować Jeśli system wyłącza się zaraz po podłączeniu pendrive-a to przygotuj sobie płytkę z jakąś dystrybucją linuxa, np. Ubuntu. Odpal system jako LiveCD, podłącz pendrive i wówczas sformatuj, ewentualnie przejrzyj co siedzi w tym pendrive i usuń tylko podejrzane pliki.
No dobra pendrivem mogę się później zająć, ale napiszcie mi jak się pozbyć tego czegoś z komputera, bo dzisiaj jak mi się wyłączył komp, to przez ponad 30 minut go włączyć nie mogłem z powrotem.