Nie wiem czy wybrałem odpowiednią kategorię, ale chciałbym wiedzieć czy gry typu crack są nielegalne, a jeśli tak to odpowiedzialność ponosi osoba która wypuszcza coś takiego do internetu, czy ta, która to pobiera?
Od jakiegoś czasu coraz częściej słyszę o grach wartych dość dużo, które ktoś publikuje za darmo.
Skrótem, konsekwencje ponosi publikujący czy pobierający i grający?
Cracki. Odpowiedzialna jest osoba tworząca to coś i podobno użytkownik. Kup sobie oryginał i spokój będziesz miał. Będziesz się dobrze bawił. Za czasów podstawówki używali się no cd cracków, tak, żeby grać bez płytki. Obecnie to kupisz na Steam wybraną grę, przypiszesz do konta Valve i spokój.
Same cracki nie są raczej nielegalne, o ile masz oryginalną wersję gry możesz sobie robić z nią co chcesz, co do reszty to nie wiem jak to działa dokładnie
Na głowę chyba trzeba upaść, żeby kupić niedopracowaną gierkę bez polskiego dubbingu za na przykład 350 zł, czyli często drożej niż zapłaci za nią taki Niemiec, czy Włoch mający na dodatek pełny dubbing.
Stąd granie obecnie na PS4 (PS5 gry z PS4), czy PC za darmo…jest jednak pokłosiem tych przesadzonych cen gier w Polsce.
różnie to bywa, np u mnie ostatnio był problem z oryginalną grą infernal, wersja dostarczona na płycie DVD ma jakieś dziwne zabezpieczenie które generuje problemy legalnemu nabywcy, w praktyce oznaczało to tylko że wersja z torrentów jedynie nadaje się do użytku, download, instalacja, wrzucenie cracka do folderu i działa wszystko z bomby, oryginał nie dość że za niego płacisz to nie możesz używać, w teorii powinno to utrudniać życie piratom a utrudnia życie wszystkim tylko nie piratom . Jest tam zabezpieczenie które jest tak zrobione że po jakiejś tam konkretnej dacie nie pozwala odpalić gry.
Tak, zabezpieczenia to zupełnie inny temat.
Denuvo i inne, które komplikowały normalne legalne użytkowanie gier, powodujące spadki wydajności itp. za to wstawki z netu działały o wiele lepiej.
Obecnie to cracki instalują się już same podczas instalacji gierek (instalatory to umożliwiają), więc nie trzeba nic kombinować…tylko odpalać i grać;)
Przede wszystkim 99,99% cracków ma w sobie wirusa, crypto miner, ransomware lub inne świństwo. Nikt tego nie robi obecnie hobbistycznie.
Odradzałbym testowanie.
Oczywiście i to w masowych ilościach, nawet wcześniej za czasów 8 bit. Zabezpieczenia były przeróżne, ale zazwyczaj w tych czasach zabezpieczenie polegało na przepisaniu odpowiedniego kodu z kartki dołączonej do oryginalnej gry.
Karty kodowe były tak drukowane, aby utrudnić ich kserowanie. Owszem zawsze można było pstryknąć fotkę zeskanować taką kartkę i umieścić ją w Internecie … tyle że w tamtych czasach do takich technologii dostęp miały jednostki. Zwłaszcza Internet. Zupełnie nieistotny w temacie odsetek ludzi miał dostęp do Internetu.
Crack powodował, że można było wpisać cokolwiek albo pytanie wcale się nie pojawiało. W komplecie z crackiem często był ‘trainer’, który dodawał dodatkowe funkcje, takie jak nieskończone życie, nieskończona amunicja, czy możliwość pomijania poziomów.
Jednym i drugim często zajmowały się osoby znane z tzw demosceny, przez co cracki i trainery były programami barwnymi i ładnie grającymi
Przykład cracka i trainera
Przykład zabezpieczenia antypirackiego dołączonego do oryginalnego pudełka z grą
Amiga skupiała świetnych muzyków. Jeżeli odpowiada Ci ten styl muzyczny to polecam poszperać w muzyce scenowej z lat 90’tych ale nie tylko. Dużo fajnej muzy i oczywiście dużo kiepskiej
Tu trochę nowszy ale artysty, który działał prężnie w 90’s
PC z czasem też się rozwinął muzycznie a potem grał nawet lepiej, choć dużo czasu minęło zanim karty muzyczne stały się standardem i były integrowane na płycie. Wcześniej albo miałeś kartę muzyczną, która była droga albo miałeś popiskiwanie nadające się do programów biurowych.