Na komputerze robiłem to co codzienie, tylko wyłączałem autostart niektórych programom, żeby mi start nie zamulał. Zresetowałem laptopa i ponownie już się nie uruchomił. Ekran jest cały czarny, nie mogę się nawet dostać do BIOS-u, tylko jak go włącze to dwa razy zapipczy i koniec. Nie mam pojęcia jak to naprawić, czy ktoś by mógł mi pomóc… ??
Zarówno lapek, jak i zwykły komputer ma wyciągane (wymienne) pamięci oraz dysk twardy. Dysk twardy też ma taśmę. Są one inne niż w stacjonarnym, ale są zazwyczaj wymienne.
No ciekawe jak toxek1 , ma to sprawdzić, rozkręcić lapka i stracić ewentualną gwarancę :lol: nieźle pomyślane. Poza tym dyski w lapku zazwyczaj nie mają taśm :lol:
Ramy wyjąłem i chyba karte graficzna, ale nie mam 100% pewności, że to była karta graficzna, dysku nie mogłem wyjść, probowałem odkrecić całego, ale monitor mi przeszkadzał w odkreceniu śrób.
Mam pytanie, czy jest taka możliwość, że wypaliła się matryca ??
Ma trochę więcej niż 1.5 roku, ale codzienie był używany, czasami włączany na całą noc i nastepnego dnia nadal korzystałem, ale jak zostawiałem go na noc to wyłączałem monitor. Kupiłem go w sklepie firmy Vobis, a jeśli chodzi o gwarancje to chyba była na jeden rok, ale bym musiał poszukać