Czarny ekran przy włączaniu instalatora Debiana i w Archu

Dużo było takich wątków. Standard - włączam instalator Debiana i ciemność widzę. Zainstalowałem Archa, X oczywiście nie startuje, czemu? No screens founds (0). Tak jest z każdą dystrybucją linuksa. Czy to Ubuntu 10.10, czy Mandriva. Obstawiam, że to wina płyty głównej (jedna z tańszych Asusa) i karty graficznej (GeForce 8800GS), ponieważ po przełączeniu się na zintegrowaną grafikę wszystko pięknie chodzi. Tyle, że jakoś mi się nie widzi przełączać za każdym razem kabel DVI przy przejściu z Windowsa do Debiana. Żadne safemode, acpi=off, nomodeset nie pomagają. Ludzie, pomóżcie, męczę się z tym już cały miesiąc!

Spróbuj tego co tutaj napisali.

http://www.ubuntugeek.com/how-to-fix-ub … artup.html

Dzięki za linka. Ubuntu 9.10 odpalił. Co prawda w szokująca niskiej rozdziałce (800x600 skalowane do 1920x1080 :O), ale działa. Teraz mam dwa pytania:

  1. Jak zrobić, żeby Debian też tak wystartował (teraz to nawet tekstowy instalator nie startuje)? Płytke Debiana mam tylko instalator.

  2. Czy jak zainstaluje teraz system i własnościowe sterowniki nvidii to nie będe musiał za każdym razem dodawać do bootloadera tych poleceń (zadziałałoz tym: zamiast splash i quiet dodałem nomodeset i915.modeset=0 --xforcevesa xforcevesa)?

Z tego co mi się wydaje to nomodeset powinno wystarczyć. xforcevesa to chyba jest póki nie masz zamkniętych sterowników zainstalowanych. Jak je zainstalujesz to użyj nvidia-settings do stworzenia nowego pliku xorg.conf (normalnie działa bez od dłuższego czasu).