Ostatnio przyszło zmienić mi płytę główną (Asrock q77m vpro), wszystko było OK, dopóki nie uruchomiłem PC, wszystkie wiatraki się kręciły, wszystko ogólnie działa (sprawdzałem), oprócz płyty.Na ekranie się nic nie pojawia oprócz “no signal”. Nie pojawia się nawet tzw. Start biosu.
Mój sprzęt:
Procesor: intel core i3 3220
Płyta główna: asrock q77m vpro
Zasilacz: modecom feel 1 500 atx 500 w
Wiem że zasilacz to tykająca bomba, ale nie mam innego.
Monitor ma sprawny (raczej), szukałbym na linii płyta główna > procesor oraz prawidłowych napięć.
Co do pierwszego: odłącz wszystko od płyty, zostaw tylko procesor z prawidłowo działającym chłodzeniem i musisz mieć sygnał braku pamięci.
Co do napięć zasilacza - to trochę inna sytuacja i sporo jest nawet filmików o tym.
Speaker (beeper, jak go niektórzy nazywają) podłącz do złącza przy portach SATA (na laminacie jest to ładnie oznaczone). Przy prawidłowo działającej “zasiłce” (i głośniczku) powinieneś mieć sygnał, z reguły ciągły. Tu jest to opisane: http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1235473.html
Co do kodów biosów UEFI/EFI się nie wypowiadam, nie mam instrukcji (nie trafiłem na taką jeszcze). Od tego powinieneś zacząć. Jak nie, to coś na “styku” mobo - procesor, ale to już inna bajka…
Czyli problem linii zasilacz > płyta główna > procesor. Tu nie pomogę więcej, sprzęt musiałbym widzieć. Im bardziej w las, tym więcej drzew - to się niestety sprawdza. Trochę to bardziej skomplikowane, może się nauczysz (Od nauki głowa nie boli, tylko od problemów, która tworzy - tak mi jeden “psior” powiedział i ma rację). To już nie te forum…
To tak, Płyta główna działa, zasilacz nie ma tu raczej nic do gadania, bo serwisie sprawdzali na 350 wattowy for tonie płytę i zostaje procesor, i tu mam pytanie bo płyta jakoś chodzi itp. Czy coś mogło uszkodzić się w procesorze że bios nie startuje?
@Pan Komputer - rób jak uważasz. Ja nadal będę uważał, że bez podłączenia innego zasilacza, diagnoza na podstawie pomierzonych napięć (ciekawe czy mierzyłeś pod obciążeniem?) jest o kant kuli. Zaś podmiana zasilacza lub płyty głównej i tak jest prostsza niż podmiana CPU.