Czasem nie mogę uruchomić komputera. Komputer nie reaguje na przyciski, szybko wówczas miga dioda czytnik kart pamięci oraz dioda logo na klawiaturze, nawet kilkanaście sekund po całkowitym odcięciu prądu. Jak minie te kilka-kilkanaście sekund na takim miganiu to już komputer się normalnie uruchamia i nie ma problemu z jego użytkowaniem.
Mam adapter molex na dwa sata i dotąd myślałem że to tego wina. Czasem odłączenie jej rozwiązywało problem. Ale wczoraj odłaczenie wszystkich sata i molex czy nawet kabli sata nie dało efektu, trzeba było swoje odczekać.
CPU: i5-2500k na domyślnych ustawieniach
RAM: 4 banki po 4GB każdy: 029E CML8GX3M2A1600C9
4096 MB @ 1333MHz (DIMM DDR3)
Płyta główna: Z77-DS3H
Zasilacz: Chieftec GPS 350EB A101
Problem występuje po podłączeniu pc do prądu. Samo wyłączenie PC problemu nie wywołuje.
Płyta główna ma jedno złacze 8 pinowa, tam jest podłączonie wtyczką 4 pinową.
Ale zauważyłem że pc na takich fochu ciągnie 1.0-1.6W, a gdy mu przejdzie i jest normalnie wyłaczony to już ciągnie 2-2.8W. Myślałem go poprostu nie odłączać z prądu, ale z drugiej strony to szkoda prądu.