Zaczęło się to nagle gdy siedziałem na webgadu. W pewnym momencie gdy kliknąłem pewien przycisk w menu dostałem Blue Screena i komputer zresetował się. Potem wszedłem ponownie na gg i stało się to znowu… więc odpuściłem sobie gg i poszedłem z koleżanką na skype… przez około 2 godz nic się nie działo jednak potem znowu to się stało i tym razem nie włączył się już ekran powitalny od biosu… od tamtej pory karta graficzna nie przesyła obrazu do monitora.
Komputer uruchamia się normalnie, działa również na karcie zintegrowanej, jednak gdy podłączam dedykowaną kartę graficzną, obrazu nie ma, ale chłodzenie od karty działa i czasem włączają się na niej diody czyli chyba zasilanie na niej jest.
Resetowałem również bios’a bateryjką.
Teraz do was pytanie czy karta padła całkowicie czy może być inna przyczyna?
nie mam możliwości podłączenia innej karty by sprawdzić gniazdo PCI-E.
EDIT: temperatury grafiki(max 45 stopni), płyty głównej(50) i procesora(28-30) były bardzo niskie.
Karta graficzna dedykowana Gigabyte Radeon HD 4870 512MB
Mobo: Gigabyte GA-78LMT-s2
Zasilacz: Chieftec 550W