Czemu głośniki bluetooth są takie drogie?

Czy Wy też nie macie wrażenia że te głośniki do telefonów są nieproporcjonalnie drogie?

Ostatnio byłem w jednym z marketów z elektroniką i za mały głośniczek w plastikowej obudowie z metalową siateczką żądali ponad 600 zł. Za głośnik Sony z dwoma głośniczkami w obudowie i pseudo-subem (taki kwadratowy) - ponad 1000 zł. Nie mówiąc już o produktach które mieszczą się w w kieszeni i są wykonane w całości z plastiku kosztujące ponad 200-300zł.
Nie ma to ani wielkiej mocy, ani świetniej jakości dźwięku, zazwyczaj jeden-dwa głośniki obejmujące całe pasmo czyli zero tweeterów do wyższych częstotliwości.
O ile przy kupnie większego sprzętu tego rodzaju cena jest jeszcze usprawiedliwiona to te malutkie są nieopłacalne. Za tą cenę mogę mieć sprzęt o wiele mocniejszy i o lepszej jakości dźwięku. Tyle płaci się za moduł bluetooth? Nie rozumiem tego.

Co o tym myślicie?

Są za 100 zł, a za jakość dźwięku tez się płaci, za obsługe nowszych standardow jak bluetooth 4.0 czy 4.1, NFC tez, za urodę tym bardziej, za logo firmy.

Moduł to tez opłaty licencyjne za standard, tak jak w HDMi.

Zawsze możesz kupić sam odbiornik Bluetooth i podpiąć do przenośnych głośników. Do wyboru masz od chińskiego adaptera za $4 z Aliexpress poprzez Logitech Bluetooth Audio Adapter za 139 zł do Bose Soundtouch Link Adapter za 750 zł.

Najtańszy obsługuje tylko kodek SBC i ma jakość jak z kasety magnetofonowej przez kiepski DAC, te lepsze wspierają już AAC, a często także apt-X, apt-X HD i inne.

Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby kupić zestaw słuchawkowy Bluetooth z wyjściem na minijacka i ze wsparciem kodeku AAC. Podłączysz to do wybranego wzmacniacza na baterie, samych baterii i głośników które Ci odpowiadają. A następnie upakuj to w wygodnej obudowie. Przelicz teraz wszystko - prawdopodobnie zapłacisz więcej niż za podobny głośnik ze sklepu :wink:

Nie zastanawia cię dlaczego normalne domowe kolumny kosztują po 10 a nawet 50k za sztukę?

Skąd takie ceny? To chyba dla audiofili, kolumny dla zwykłego Kowalskiego kosztują kilkaset złotych. Jak ktoś chce naprawdę dobrą jakość to do kilku tysięcy ale 10-50k to duża przesada.

@hindus chodzi mi właśnie o to że można kupić przenośny sprzęt bez bluetooth i dokupić adapter, wtedy prawdopodobnie wyjdzie nawet taniej. Nie kupiłbym za tyle kasy malutkiego głośnika z tak małą mocą.

Tylko wiesz… Samorobka ma swoje wady (estetyka, rozmiary, stylistyka) albo kosztuje więcej niż gotowe rozwiązanie.

To ma być “trochę lepsze niż puszczanie muzyki z telefonu”

Kolumny są w różnych cenach, samochody też, w zasadzie wszystko możesz kupić za tyle ile chcesz.
Głośniki BT są tanie i drogie.