Od jakiegoś czasu, zaraz po włączeniu komputera (a dokładnie po załadowaniu Windows XP) na ekranie pojawiają się dziwne, czerwone i niebieskie linie. Dopiero kilkukrotne odświeżenie pulpitu powoduje zanik tych linii, później się już nie pojawiają. Oto zrzut z fragmentem mojego pulpitu:
Dodam, że dzieje się to tylko raz, po włączeniu przez listwę przeciwprzepięciową komputera do prądu i przy pierwszym jego włączeniu. Gdy wyłączę komputer bez wyłączania listwy i uruchomię go ponownie, linie się nie pojawiają.
Jaka może być przyczyna i czy realna jest całkowita awaria komputera?
A możliwe rozwiązanie problemu? Wymiana karty graficznej? Ponieważ ten błąd nie jest bardzo dokuczliwy (pojawia się tylko przez chwilę), czy mogę nadal pracować na tej karcie, bez ryzyka, że nagle pewnego dnia karta uszkodzi się zupełnie?
najlepiej przetestować inną kartę u siebie i swoją kartę u kogoś to wykluczy nieścisłości co jest uszkodzone.
Na karcie możesz pracować, ale jeśli pojawiają sie artefakty to musisz się liczyć z tym że kiedyś ekran zrobi ci się całkowicie tęczowy, teraz to dopiero kolorowe paseczki.
I teraz pytanie: szukając w Google nie znalazłem odpowiedzi czego dotyczy ów błąd. Czy on może mieć coś wspólnego z opisywanym wyżej błędem grafiki? I przy okazji: dlaczego nie ma w tym komunikacie polskich znaków?