Częste "zawieszanie" się systemu

Witam,

zacznę od tego, że przeglądałem forum szukając podobnego zagadnienia i stosowałem różne z porad udzielonych przez forumowiczów lecz nic nie pomogło. No a teraz do rzeczy.

Mój problem polega na tym, że system bardzo często lubi się “wieszać”. W czasie przeglądania internetu lub też pisaniu (chodzi mi o raczej mało obciążające czynności) zdarza się to rzadko ale jednak. Co do różnego typu gier, filmów czy muzyki to szczerze mówiąc najdłuższy czas stabilności to bagatela 20 minut.

Coś o komputerze, no więc nie używałem go przez dłuższy czas (był pod “opieką” domowników) i niemile się zaskoczyłem jak do niego usiadłem. Antywirus był wyłączony z menu autostart’u (kuzyn to tłumaczył tym, że przez niego zacina mu grę) oraz żadnego firewalla. Z początku nic się nie działo, do czasu. Po pojawieniu się problemu ściągnąłem nowszą wersję antywirusa i od razu skan całego kompa, nic nie wyszło. Pomyślałem, że to może wina sprzętu. Podpiąłem swój dysk zamiast starego no i wszystko wręcz idealnie czyli to raczej nie sprzętu wina.

Przeglądając forum trafiłem na różne wersje Registry Cleaner’ów, AntyAdAware’ów i podobnych więc próbowałem (jestem laikiem w tej dziedzinie :slight_smile: ). Znalazło dość sporo ale problemu to nie rozwiązało.

W końcu trafiłem tutaj, MemTest nic nie wykazał a poniżej wklejam logi z HiJack’a (ComboFix nie chce współpracować), może ktoś z was poradzi coś na to, a od razu zapytam czy da radę coś z tym zrobić a jeżeli nie to czy format partycji systemowej wystarczy czy też może całego komputera?

http://www.wklejto.pl/83926

PS

Tutaj jeszcze z OTL

http://www.wklejto.pl/83927

http://www.wklejto.pl/83928

Ale jak się wiesza? Musisz to rozwinąć.

Kursor staje w miejscu, komputer w ogóle przestaje pracować (chodzi mi o pracę dysku), dźwięk się zapętla (np słuchając muzyki nieustanne powtarzanie motywu sprzed sekundy).

Dodam jeszcze, że zgrałem coś na pendrive’a i próbowałem to otworzyć na innym kompie. Otworzyć się go w ogóle nie dało (tak jakby nie rozpoznał urządzenia bo je widział) istniała tylko opcja sformatowania a antywirus wykrył trojana o wdzięcznej nazwie “viki kurva”. Zeskanowałem cały komp na noc, nic nie wykryło, dzisiaj puściłem Dr. WebCureIt, też nic nie znalazł. Googlowałem za tym wirusem ale nic o tej nazwie nie znalazłem.

A no i jeszcze przeglądając neta, firefox sam mi otwiera kartę z jakąś tam reklamą… Format konieczny?

Na 100% cos z hardware :wink: Ja tak mam jak komp nie jest stabilny po O/C albo sprzet sie gryzie (np karta dzwiekowa).

Kolega sprawdzil temperatury?

Zmierzyl napiecia na zasilaczu?:slight_smile:

czekam na odpowiedz

Pozdrawiam.

Antywir wykrył Cryptic’a a następnie jakiegoś tam innego Backdoor’a po czym się zawiesił i cały system szlag trafił, nie dało się już odpalic. Komp już po formacie, wszystko śmiga elegancko. Temat do zamknięcia.