Czy 4GB ram to dziś wystarczająca ilość?

Witam.

Kupuję nowego laptopa. Wybór padł na Lenovo B50-80 z procesorem i5-5200U. Niestety finansowo stać mnie jedynie na wersję z 4GB ram (chciałem z 8GB). Moje pytanie brzmi, czy używając laptopa do oglądania filmów w HD, intensywnego przeglądania Internetu oraz pracy na kilku aplikacjach jednocześnie 4GB ram będzie wystarczającą ilością??

spokojnie wystarczy, chociaż zależy jakie to aplikacje

Photoshopa raczej nie będzie na tym uruchamiał, więc do normalnej pracy 4 GB wystarczy. 

Zależy jak rozumieć intensywne przeglądanie internetu. Obecne przeglądarki zużywają kosmiczne ilości ramu, U mnie przy 4 giga już kilkanście kart potrafi być uciążliwe, a o odpaleniu kilkudziesięciu kart i sprawnym poruszaniu się pomiędzy nimi można zapomnieć. Oczywiście nie każdemu to potrzebne. 

Do usunięcia

 

Chyba musiałby otworzyć ze 100-200 kart aby mu 4Gb zjadła przeglądarka. To nie ma przyrostu, że każda karta bierze określoną ilość. Pomiędzy 1 a 10 otwartymi jest różnica max 100Mb.

Bardziej różnice tu zrobi praca dysku, bo każda przeglądarka zapisuje sobie a potem przy ponownym przeglądaniu tej karty robi refresh z dysku. Przeglądarki nie trzymają wszystkiego w ramie bo i 100Gb by zabrakło.

 

Aktualnie mam otworzone 9 okien (nie kart) przeglądarki i gre WoT w tle. Zajętość 2,7Gb ramu. Przy czym sama przeglądarka wzięła 355Mb.

U mnie na Linuksie na laptopie 4GB RAM często nie starcza a mam bardzo lekkie środowisko ale odpalone kilkanaście kart w Fx, jedno IDE typu Eclipse a dokładnie Aptana i parę innych programów i obciążenie RAM oscyluje na poziomie 88%.

Kiedy ostatnio używałeś Chrome? Ta przeglądarka weźmie każdą ilość RAM. A dużej różnicy między 1 a 10 otwartymi kartami nie masz jak sobie otworzysz puste strony.

@Wredotka, nie no, 1,3 giga przy 11 otwartych w operze kartach to pikuś :wink: Jak będę miał więcej to sprawdzę, ale tak przy 20-30 kartach komputer już praktycznie stoi, a ram jest zapakowany na maksa. Jednocześnie ‘stara’ opera na tym samym sprzęcie spokojnie sobie radzi z obsłużeniem kilkudziesięciu kart. 

Nigdy nie miałem tego (czas przeszły i przyszły), od czasu zmiany wyglądu FF siedze na Waterfox.

O otwieraniu pustych ston to nawet bym nie pisał.

 

Update:

A otworzyłem sobie dla testu 15 kart z ciężkimi reklamami w flesh i dziesiątkami grafik - zajętość raptem 817 Mb. WoT dalej chodzi w tle i nie odczówam aby było zmulenie przy przełączaniu kart.

Bierz lapka z 4GB kolejne 4 zawsze możesz dołożyć później :slight_smile:

 

Chwila chwila. Bo wsadza mu 2 kości po 2Gb i jak dołoży ? Będzie musiał się tego pozbyć z to już ze stratą.

Nawet na 2GB się da pracować. Jak nie używasz PS, konwertera video i gry na raz to nie powinno być problemu.

 

PS Nie rozumiem ludzi którzy mają więcej niż 10 kart otwartych w przeglądarce, jak Wy to ogarniacie :stuck_out_tongue:

Ja używam po prostu zamiast zakładek kart ;), najważniejsze karty mam podpięte na początku a pozostałe służą głównie jako zakładki tymczasowe, mam już tak że jak szukam jakieś rozwiązanie problemu w google to odruchowo otwieram w nowej karcie pierwsze kilka linków i tak w ciągu dnia pracy potrafi się zrobić spokojnie ponad 50 otwartych kart. Przy czym koniecznie polecam dodatek Auto Unload Tabs, oszczędza ram przy takich praktykach znacznie :D. To dobrze czasem obrazuje uczucia jak przeglądarka jest pusta :smiley: http://thecodinglove.com/post/125424477417/when-i-finally-fix-that-bug

@Maxim128

Jak najbardziej opcja grupowania kart sporo tu ułatwiała. A przy większej ilości kart bardzo wygodne było menu ‘okna’ w pasku bocznym, gdzie karty ze wszystkich okien były ładnie wyświetlone w formie drzewka. 

 

Co do samej ilości kart to ja nie wyobrażam sobie sprawnego korzystania z komputera jeśli miałbym za każdym razem zamykać kartę do której możliwe, że za moment wrócę. Szczególnie jak szukamy jakichś konkretnych informacji czy rozwiązania problemu - szlaki w internecie momentalnie się mnożą, a często trzeba dość głęboko i wielokierunkowo szukać żeby coś wartościowego znaleźć. 

 

edit:

Ba - głupie szukanie laptopa to masz już kilka, kilkanaście kart z konkretnymi modelami w porównywarkach cenowych, do tego kilka kart z jakimiś szerszymi opisami, jakaś karta z testem jednego z interesujących nas modeli, karta z tematem na forum gdzie nam inni doradzają, do tego karta z fejsikiem gdzie się pytamy znajomego, karta z lista wyników wideorenenzji na youtube, obok 2 recenzje otwarte, jeszcze jakaś karta z muzyka w tle, karta z pocztą gdzie pan ze sklepu odpisał na nasze pytanie, karta do wiki gdzie przed chwilą sprawdzaliśmy jakieś pojęcie, ale nie do końca to zrozumieliśmy, więc może się zaraz przydać, mapa google gdzie sprawdzamy adres sklepu, bo może uda się kupić z odbiorem osobistym- karty się mnożą na potęgę :smiley:

 

 

edit2:

W każdym razie co do tematu to ja bym na dzień dzisiejszy brał 8 GB, (albo 4 w jednej kości żeby jakby co dokupić)

Aleście się rozgadali, Adrian kup lapka z 4 Gb, jak będzie mało to dołożysz drugą czwórkę za stówkę. Tyle w temacie

@Wredotka

 U mnie 10 teoretycznie mało wymagających kart:

http://s24.postimg.org/sz8xg9wat/pam11.jpg

1,2-1,3 giga zajęte przez głupia przeglądarkę, ram zapchany do granic możliwości, komputer ledwo chodzi -.- 

 

edit: 

inna sprawa, że kolejny ponad gigabajt ramu wycieka prawdopodobnie przez jakiś bug w win7 :confused: - svchost.exe (netsvcv) zajmujący momentami po 1,5 gigabajta

Często w sklepach internetowych jest zaznaczone, czy są zostawione jakieś wolne sloty.

 

8 GB RAM-u w tym Lenovo to pewnie będą i tak 4 GB fabryczne + 4 GB dołożone przez dystrybutora, na które jest osobna gwarancja. Mam tak w nowym B50-70.

Na Linuksie 4GB jest już wystarczające do płynnej pracy, ale 2GB to już jednak za mało. Przynajmniej na systemach 64 bitowych.