Czy 64bit w moim przypadku to dobre rozwiązanie?

Witam.

Właśnie zakupiłem laptopa Lenovo o takich parametrach:

Procesor: AMD E1-1200 (2 rdzenie, 1.40 GHz, 1 MB cache)

Chipset: AMD A50M (Hudson-M1)

RAM: 6144 MB (SO-DIMM DDR3, 1333 MHz)

Karta graficzna: AMD Radeon HD 7310

Dysk: 500 GB

Komputer ma służyć do przeglądania Internetu, pakiet biurowy, oglądanie filmów w HD, czasami jakaś obróbka wideo.

Nigdy się nad tym nie zastanawiałem i instalowałem na poprzednich PC wersje 32bit, ponieważ 64 zainstalowałem raz parę ładnych lat temu i miałem mnóstwo crashów.

Ale minęło już sporo czasu od tego momentu i zastanawiam się ponownie nad postawieniem 64.

Teraz moje pytanie do bardziej zaprawionych w bojach:

Czy jest to już stabilna opcja?

Czy nie ma problemów z programami?

Reasumując czy jeżeli komputer ma służyć do podstawowych czynności warto wchodzić w 64, czy jest wyraźne przyspieszenie systemu i czy mój laptop to pociągnie?

I jak wygląda sprawa ze sterownikami np. pod modemy usb?

Dziękuję.

P.S

System który chcę postawić to Ubuntu :slight_smile:

Od ponad 3 lat mam 64 bitowe dystrybucje (najpierw Ubuntu, teraz Arch) - bez żadnych problemów do podstawowych zastosowań. Masz 6GB RAM-u, więc jest to jakiś argument za x64. Obróbka wideo może być nieco szybsza, ale sam sprzęt nie wydaje się rewelacyjny, więc też nie ma co spodziewać się cudów.

http://www.dobreprogramy.pl/etam/Prawdy … 18701.html

Sam musisz zdecydować, ale osobiście przy 6GB RAMu instalowałbym 64-ry bity. Mimo wszystko dzięki jądrze z PAE, nie będzie problemu z obsługą takiej ilości pamięci również na 32-bitach.

Poza tym:

Nie zauważyłem. W przeciwieństwie do Windows, większość jest nawet 64-ro bitowa.

Wyraźnego przyspieszenia w codziennym użytkowaniu pewnie nie zauważysz. Jeżeli ma procesor 64-ro bitowy i tyle RAMu, nie powinno być żadnych problemów.

Używam starego openSUSE 64b, problemów nie ma. Używałem 64 bitów nawet gdy miałem 2 GB RAM. Nie widzę sensu instalować 32b systemu na 64b architekturze.

Miałem też Ubuntu 12.04 LTS 64b - tam są jakieś cyrki, cuda, stabilność na poziomie Windows ME, ale myślę że to wina jako takiej wersji a nie 64b. W 12.10 64b jest lepiej, z tym że nie jest to LTS (czyli nie jest to system o długim wsparciu). Osobiście doświadczam największych jaj właśnie na Ubuntu 12, dlatego tego systemu nie polecę - to moja osobista opinia na podstawie doświadczeń. Jeśli zdecydujesz się już na Ubuntu to zainstaluj czysty Gnome Shell, KDE i z niego korzystaj, Unity to zamulający badziew, a na laptopie raczej chcesz oszczędzić trochę energii.

Tutaj masz wszelkie problemy dotyczące modemu na Linuxie. Ogólnie nie będzie większych problemów, podaj tylko jaki model będziesz używał. Mnie się nie udało odpalić ZTE MF821 (popularny LTE w Plus) na Ubuntu, jest jakiś problem z Modem Managerem. Ale pewnie da się odpalić w konsolowy sposób, kiedyś to sprawdzę swoją drogą. Ogólnie ZTE chodzi nawet na gParted, czyli narzędziu do partycjonowania.

Z problemów obawiał bym się tego “AMD Radeon HD 7310” - ATI zawsze był problemem w Linuxie, jeśli już ruszy to ponoć jest mniej wydajny od podobnej Nvidii.

Z ciekawostek iPhone (i pewnie iPad też) nie działa jako modem gdy podepnę pod Linuxa. Za to Linux jako jedyny zgrał mi film 1.5 GB z telefonu, którego Windows nie potrafił zczytać. LG, Nokia z Symbianem i Samsung z Androidem np. działa jako modem po kablu.

Poza tym nie przypominam sobie, abym miał jakiś większy problem ze sterownikami w ostatnim czasie, raczej działa wszystko na plug&play.