Czy antiwirus na maka jest potrzebny?

czy antywirus na maka jest potrzebny bo kolega mi mówił, że nie ??

a jak jest potrzebny to jaki jest najlepszy i najmniej mulący kompa ??

Proszę o pomoc.

Dzięki za odpowiedzi.

Jak kto chce, to nie zaszkodzi. Ale raczej jest zbędny. Wirusy z Windowsa są całkowicie nieszkodliwe, zagrożeniem mogą być konie trojańskie ukryte w pirackich programach (ale z tymi nawet w przypadku Windowsa antywirusy sobie nie za bardzo radzą). Wirusów na macintosha raczej nie ma, to bardziej ciekawostka przyrodnicza (jak Yeti), nie słyszałem o przypadku by coś “samo” z Internetu wskoczyło, antywirusy przydają się raczej przy wymianie plików z użytkownikami Windows.

Zawsze szkodliwe były makrowirusy (makro - od makr, zautomatyzowanych funkcji napisanych w VisualBasicu) zaszyte w dokumentach MS Office, bo do uruchamiania wykorzystują wewnętrzne mechanizmy tego programu i działają wszędzie, gdzie ten pakiet jest zainstalowany. Ale ostatnio są bardzo rzadko spotykane, trzeba tylko uważać przy otwieraniu dokumentów z nieznanych źródeł, które pytają o uruchomienie makra.

Symantec ma Nortona i Internet Security dla macintosha, ale jakoś nie widzę tego na polskiej stronie, jest na amerykańskiej

McAffe też powinien coś mieć (ich strona mi się nie otwiera).

Obydwie firmy są najpopularniejsze na świecie.

Ostatnio Avast coś ma: http://www.avast.com/pl-pl/mac-edition#tab1

Żeby wirus był gorźny na mac, musiałbyś uruchomić go z prawami root’a. Inaczej nie ma szans na zawirusowanie.

Po 2, stwierdzenie niemulący jest nieadekwatne do działu i systemu operacyjnego. Mac ma dynamiczne zarządzanie pamięcią i działa to zupełnie w inny sposób niż na Windows.

to tez zależy od sprzetu :wink:

a, nie tylko od systemu :wink:

Być może, ale na Mac to nie występuje. Apple ma inne myślenie od MS, więc ideologie z Windows tu się nie przydadzą.

Darmowych av na mac bodajże nie ma.

znaczy, już przeczytałem wypowiedz MaRa** , więc już wiem ze antywirus jest niepotrzebny ;)**

założyłem ten watek na forum, ponieważ wtedy nie wiedziałem, że nie ma wirusów na maka :slight_smile:

Są wirusy na maca. Co prawda jest ich baardzo mało, ale są. Ale jak pisałem wyżej, dopóki nie uruchomisz ich z prawami root, nic Ci nie grozi.

Używam Leoparda(teraz już Snow) od półtora roku i ostatnio z ciekawości pobrałem trial Kasperskiego przeskanowałem kompa i nic 0, żadnego najmniejszego wirusa.

Antywirus na Mac OS X jest zbędny, może jest i kilka wirusów ale nie ma się co nimi przejmować.!

Od czterech lat pracuję z os X, przesiadłem się z Windowsa. Od samego początku nie miałem zainstalowanego żadnego antywirusa i mam spokój - żadnych problemów. Jak wymieniam się z Windowsiarzami jakimiś plikami np. poprzez pendrive to zawsze się śmieję, że robie im za antywirusa, bo widzę wszystkie ukryte wirusy, trojany i całą resztę, która na pendrivach się roznosi jak zaraza. A jeszcze jak ktoś ma styczność z uczelnianymi komputerami to już w ogóle. Wirusom z Windowsa ściągasz kłódkę i wywalasz do śmietnika - i tyle zostaje po wirusie z Windowsa.

dzięki, ale ten temat jest już strasznie stary :slight_smile: