Miałem dysk, który miał w trzech parametrach wartość 1. Były to: C5, C6, C8. Ponadto error scan w HDTune pokazywał jeden czerwony kwadrat. Myślałem, że tego nie da się naprawić, ale zobaczyłem w internecie temat gdzie ktoś napisał, że wystarczy zrobić “wipe free space” w ccleaner i to pomaga. A że korzystam z tego programu, to spróbowałem i faktycznie pomogło. Trzy wartości się wyzerowały a skan jest cały na zielono.
Dysk się naprawił?
To wrzuć cały smart tego dysku z najnowszego HD Tune Pro.
Nie mam go teraz (dysku), ale sprawdzałem zarówno HDTune i Crystal Disk Info i pokazywały to samo.
Przy parametrze c5 jest to możliwe, jednak za jakiś czas pojawi się ponownie wartość wyższa od zera, przy pozostałych wymienionych wykluczone, aby sie wyzerowały.
Zatem sam smart jest walnięty?
Miałem podobne dwa przypadki z dyskami Seagate. Pierwszy był z felernej serii dysków do których powstało poprawione firmware. Drugi drugi dysk po zbyt mocnych wstrząsach (praca w laptopie) dostał uszkodzeń. Po różnych skanowaniach i zapisach zerami i innymi wartościami o dziwo parametry w SMART poprawiały się, ale nigdy nie wracały do wartości idealnych. Dysk w którym SMART zaczął wykazywać jakieś błędy raczej nie będzie w 100% pewny. Jeśli aktualnie wszystko jest ok, to pozostaje tylko monitorować ze zwiększoną czujnością status SMART oraz zabezpieczyć kopię zapasową danych jeśli tego jeszcze nie zrobiono. Ja swój po pewnym czasie przeznaczyłem na magazyn mniej ważnych plików, bo jako systemowy powodował już niestabilną i wolną pracę systemu.
Witam, prawdopodobnie dysk przemapował sektor do przestrzeni zapasowej. Błąd to błąd a resetowanie S.M.A.R.Tu tylko przez kabelek
Jeśli po zerowaniu wartości np. C5 , C6 się wyzerowały, może wskazywać że były to błędy logiczne, albo jak kolega wyżej pisał nastąpiła realokacja sektora. Aby mieć większą pewność jaka nastąpiła czynność, potrzebny jest podgląd smart dysku. Dysk z taką historią szczególnie świeżo po operacji, wymaga monitu parametrów wyżej wspomnianych, czy wartości raw znowu będą wyższe od zera. Dopiero po czasie monitu np. tydzień dwa, miesiąc, jeśli wartości utrzymają się zerowe , można będzie powiedzieć z pewnym prawdopodobieństwem, że udało się naprawić niestabilne sektory. Jeśli jednak niestabilność sektora pojawi się znowu, wtedy potrzebna dogłębniejsza analiza stanu powierzchni przez skanowanie z niższego poziomu. HDTune natomiast, nie listuje stanu sektorów w szerszym zakresie czasów dostępów poszczególnych lba. W zasadzie taki skan z wykazem nie tylko badów ale też wolnych sektorów, można zrobić w każdej chwili jako profilaktycznie a tym bardziej jak zaczęło się coś dziać. Takim programem jest np. botoowalny samodzielny z niższego poziomu MHDD. Tylko kwestia spełnienia istotnych ustawień aby program widział dyski oraz ogólna instrukcja obsługi dostępna w internecie.
Gdyby nastąpiła realokacja sektora, to parametr 05 wynosiłby 1, a jest 0.
Jak będę mógł to pokażę screen z HDtune
Kiedyś zrobiłem mu test programem HDD scan. Czasy sektorów były prawie idealne, z wyjątkiem jednego (opisanego jako bad). Po “naprawie” również sprawdziłem tym programem. Sektory praktycznie w identycznym stanie z tą różnicą, że żadnego bad’a już nie było.
Bardzo dobrze że wiesz o tym, z tym że my z forum nie mając podglądu smart, możemy tylko wszystkie możliwe opcje wymienić.
Jeśli skany nie wykazują wolnych sektorów, nie wiem co znaczy u Ciebie prawie idealne czasy sektorów. To z większym prawdopodobieństwem niż po pierwszym Twoim poście, można stwierdzić że bad sektor był logiczny i zerowanie naprawiło. Zostaje tylko monitorować czy bad sektor w krótkim czasie nie pojawi się znowu, co by świadczyło że ten sektor jest niestabilny, ale bądźmy dobrej myśli.
Miałem dysk, który miał w trzech parametrach wartość 1. Były to: C5, C6, C8. Ponadto error scan w HDTune pokazywał jeden czerwony kwadrat. Myślałem, że tego nie da się naprawić,
Po prostu ten konkretny dysk ma określony próg błędów, po których dane zostaną zapisane w smarcie.
Raczej rzadko zdarzają się tego typu sytuacje, większość dysków nie zeruje parametrów smart po wystąpieniu problemu.
[quote]Po prostu ten konkretny dysk ma określony próg błędów, po których dane zostaną zapisane w smarcie.[/quote]Akurat zacytowane to co autor wymienił powyższe parametry, w zasadzie nie maja progów, błędów. I prawidłowo działający smart powinien zapisywać w smart każdy błąd, dodatkowo te parametry w smart mają próg zerowy. Te zacytowane parametry nie bardzo były dobrym przykładem do omawiania o progach i zapisie w smart. I C5 powinien co do sektora wskazywać czy jest niestabilny i nie ma miejsca na progi, żeby dopiero po jakimś progu dopiero nastąpił wpis w smart. C6 podobnie jak C5 z tym że może działać z opóźnieniem. C8 raczej nie zeruje ale zdarza się że tak.
Wracając do progów to można powiedzieć że każdy dysk ma jakieś progi, czułości. Ale i tak w praktyce sprowadza się do oceniania się wyników smart jakie by nie były progi itp.
No raczej, nie większość a wszystkie dyski raczej zapisują a nie zerują w smart po wystąpieniu problemu. I raczej po naprawieniu np. niestabilnych sektorów które powinny być przy C5, ten parametr powinien z aktualizować się do stanu rzeczywistego i pokazać stan zerowy, jak nie ma po naprawie, w użyciu dysku niestabilnych sektorów.
Te po zerowaniu dysku mogą zniknąć - czyli być na 0.
Ten może się zmniejszyć, rzadko się zeruje.
Właśnie się dowiedziałem, że ten dysk działa dobrze, ale nie przechodzi żadnego testu z S.M.A.R.T. Offline Tests w programie HDD SCAN.
Nie za bardzo wiem jak to rozumieć. Zatem wyniki SMART mogą być sfałszowane?
Żadnego, czy jednego? programów od groma.
Albo ma coś z firmware dysku?
Żadnego: Short, Extended, Conveyance.
Każdy inny dysk przechodzi.