Witam. Czy nagły, chwilowy brak prądu podczas gdy komputer działa na najwyższych obrotach może być przyczyną awarii?
Np. Gram w Battlefield 3, komp rozpędzony do granic wytrzymałości i nagle wszystko zatrzymuje sie z powodu braku prąd…
Czy komputery sa wrażliwe na tego typu sytuacje? Czy z tego powodu może dojść do powaznej awarii komputera?
Nigdy sie nad tym nie zastanawiałem…
Z góry dzięk za odpowiedź 
No dziś to mniej prawdopodobne niż kiedyś. Najbardziej to zawsze cierpią dyski w razie braku prądu.
Jeśli jest to awaria w elektrowni to mogą w momencie wyłączenia wystąpić przepięcia i uszkodzić zasilacz. (inny sprzęt AGD czy RTV również). Jeśli jest zwykłe wyłączenie prądu np. wyłącznikiem na listwie zasilającej to sprzęt nie powinien się uszkodzić. Mogą natomiast wystąpić problemy na dysku. Nagłe przerwa prądu może uszkodzić zapisywany właśnie plik a w skrajnym przypadku czasami sytem się już nie podniesie.
Dokładnie, jeżeli nie wystąpi przepięcie to głównie może system oberwać, ewentualnie twoje dane na dysku (może się posypać cały system plików na partycji).
Sprzęt jako sprzęt oprócz dysku raczej ma nikłe szanse na uszkodzenie się. Wczoraj wieczorem jak wstawałem od komputera zahaczyłem nogą o włącznik na listwie. Musiałem użyć przywracania systemu w Trybie Awaryjnym, bez tego nie chciał za nic wstać. Kolejny raz System Restore uratował mi tyłek 
to się stało w 2009 roku ale dobra miałem świeżą siódemke kilka miesięcy później wyłączyli mi prąd kiedy uruchomiłem komputer był uszkodzony plik drivers nie działał net, gry nie działały od tego czasu działam na starym xp