Witam!
Mam pytanie do specjalistów. Wczoraj wziąłem SE K770i w Erze, niestety zauważyłem że klawisz “8” ciężko chodzi. Trzeba mocno wcisnąć aby zaskoczył. Jest to troszkę denerwujące, biorąc pod uwagę, że telefon powinien być sprawny. Może wie ktoś jak to naprawić samemu? Jeśli nie ma takiej możliwości to czy uznają na gwarancji taką wadę?
Dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam.
To jest wada telefonu, przycisk odstaje jakościowo od innych.
Trzeba reklamować i nie dać się po prostu zbyć.
Przypuszczalnie naprawa/poprawienie klawiatury nie potrwa zbyt długo - myślę że można by to zrobić nawet od ręki…
samemu nie naprawiaj. Po naruszeniu konstrukcji (głównie wewnątrz aparatu) możesz stracić gwarancję bezpowrotnie.
przyjąć na gwarancję, na pewno przyjmą, ale czy naprawią? myślę, że tak… jeżeli telefon, jak wspomniałeś, rzeczywiście nie chodzi tak jak powinien to mają OBOWIĄZEK Ci to naprawić lub wymienić na nowy (w tym wypadku raczej tylko i wyłącznie naprawa wchodzi w grę).
Samemu możesz sobie pogrzebać jeśli masz do tego sprzęt, czyli specjalne śrubokręty itd.
Aha, i pamiętaj, że oni mają na to 14 dni, więc przez 2 tygodnie możesz nie mieć telefonu przez głupi klawisz:P
EDIT:
dark_jedi
od ręki na pewno tego nie zrobią. Oni to wysyłają najpierw do autoryzowanego (najczęściej) serwisu, który przeprowadza ekspertyzę, a następnie, gdy usterka zostanie stwierdzona i jest to wada fabryczna, zostaje naprawiona:) ale myślę, ze na telefon nie będziesz czekał dłuzej niż tydzień
Rzeczywiście, chyba nie ma już ludzi naprawiających telefony na miejscu jak to miało miejsce kiedyś w salonach komórkowych. Teraz punkt prowadzi dwie trzy osoby i robią co mają zapisane w regulaminie, czyli przyjmą telefon i przekażą dalej…
Śrubokręty do telefonu mam ale nie będe ryzykował utraty gwarancji.
Zaniosę niech wyślą. Całe szczęście jeszcze nie sprzedałem starego aparatu więc nie pozostane bez telefonu.
Dzięki za odpowiedź.
Pozdrawiam.