Nie będę wnikał w przepychanki ekonomiczne ale „wasabi1084” ma 98% racji.
Co do druku.
Nic nie odkryłeś skoro ja już 31 lat temu przy pomocy drukarki Star LC-20 (igłowa) robiłem nadruki adresowe na zwykłych kopertach do listów (hardcore bo trzeba uważać na klej albo mieć do tego odpowiednie koperty).
To co przytoczyłeś na temat, że do wyboru jest kilka wymiarów nośników nie ma nic wspólnego z fizycznymi możliwościami drukarki. To tylko szablony zawarte w sterowniku drukarki, ot takie coś dla leniwych czy mało kumatych.
Drukarka wydrukuje i na znaczku pocztowym ale pod warunkiem, że rolki mają za co ciągnąć i czujnik papieru widzi ten papier. Więc to są jedyne ograniczenia. Ważniejsza jest grubość. Bo nie pociągnie albo zaczepi głowicą i wtedy będzie mazało albo inny dramat z zacięciem, rwaniem czy nawet uszkodzeniem mechanizmu.
No to zgłoś się do dystrybutora o przesłanie filmu przez internet albo na pendrive’ie albo najlepiej na dysku. Nie - da - się. Masz do wyboru streaming (w wątpliwej jakości) albo Bluray. I nie, nie chodzi mi o samodzielne wypalanie danych na Blurayu tylko o to, że jak chcesz kupić film na autoryzowanym nośniku i chcesz najlepszą dostępną jakość to Bluray jest jedyną opcją.
Ale to jedyny nośnik na którym można kupić film na włansność do oglądania offline. Jeśli by przynajmniej było tak że płacimy na Netflixie 10zł (im niższe ceny tym więcej klientów) i możemy sobie ściągnąć legalny film bez żadnych zabezpieczeń w pliku MKV to co innnego.
(czyli gdyby było coś takiego jak wydawnictwo GoodOldGames tylko dla filmów)
W zasadzie to nie. Możesz kupić kopie cyfrową. Zresztą część filmów DVD i BR ma nawet kod, dzięki któremu dostajemy dostęp do wersji online w takiej samej jakości.
To czy da się film pobrać zależy już od dostawcy.
Brak usługi wysyłania np. pendrive wynika po prostu z braku rynku na takie coś. Za mały zarobek i każdy chce oglądać już, a nie czekać.
Podrzuć przykład gdzie można kupić kopię cyfrową którą się da pobrać w formie pliku na dysk, w jakości Bluray i odtwarzać bez konieczności logowania się do żadnego zewnętrznego serwisu
You don’t „own” any video you purchase from any publisher. No digital-provider that I’ve ever dealt with would give copies of the video files.
Czego w
nie zrozumiałeś?
Dziś nawet trudno jest nagrać sobie film z TV bo wszystko jest albo szyfrowane albo zabezpieczone przed odtwarzaniem na innym urządzeniu ze względu na przepisy antypirackie. Musisz mieć „chamski” grabber którym wyciągniesz takie rzeczy. Tak samo z filmami - w przypadku płyt zabezpieczeniem jest sam nośnik (oczywiście tylko teoretycznie). Dlatego żaden wydawca nie zgodzi się na dystrybucję gotowego kopiowalnego wideo na żadnej z platform. Będziesz mógł ściągnąć offline żeby sobie obejrzeć na iPadzie lecąc samolotem przez Atlantyk, ale do odtworzenia będziesz potrzebować aplikacji która zdekoduje plik w locie żebyś nie mógł go zwyczajnie zgrać z pamięci i nagrać na pendrive.
Głupoty gadasz żeby odtworzyć też musisz być zalogowany. Niekoniecznie online, ale zalogowany. A każda tego typu aplikacja wyloguje Cię po jakimś czasie. Widziałeś kogoś kogo wylogowało z Bluraya?
Chcesz mi udowodnić? To pokaż jak ściągasz z iTunes kupiony film i w wyniku dostaniesz MP4 który sobie będziesz mógł skopiować na pendrive. Już nawet odpuszczę Ci to żeby to było w jakości Bluray
Przecież płyty BR też są zabezpieczane przed kopiowaniem, tylko po prostu bardziej nieudolnie. Ale i tu i tu możesz skopiować film. I tak, skopiuje ci film z ITunes, prawdę powiedziawszy skopiuje w zasadzie z dowolnego serwisu, sprawdzałem z HBO, Prime Video i Netflixa. A format w jakim sobie to zapiszesz, to już przecież twój wybór.
Tyle tylko, że nie bardzo widzę w jakim celu tracić czas, na takie kopiowanie, poza kradzieżą?
Przy pomocy oficjalnego przycisku „Pobierz”? No nie Tylko przy pomocy dodatkowego softu/pluginu czy czegokolwiek co przechwyci odkodowane wideo.
Po co to robić? No jak to po co, przecież chodzi o to żeby kupiony film nagrać na dysku na którym będzie go można przechować bezpieczniej niż na płycie nie pamiętasz już?
Wiesz dobrze, że nie masz racji a w stylu Yakiiego brniesz w to dalej
Nie mam czasu na takie bzdury Mam nadzieję że pozostali będą w stanie wyciągnąć prawidłowe wnioski.
Pytanie czy młody odbiorca wychowany na zalewie filmów ma taki sam sentyment do ulubionych filmów, co starszy widz, który wyczekiwał swojej ulubionej produkcji przez lata.
Oczywiście wytwórnie zrobiły dużo w celu uzależnienia oglądania filmu od platformy, ale z drugiej strony myślę, że klient też się zmienił, ogląda i zapomina. Tam już czeka setka nowych, pchających się przez stronę główną aplikacji streamingowej.
W teorii prawo do kopii masz wtedy, gdy producent nie udostępnia ci w razie utraty oryginału, drugiego egzemplarza.
W praktyce, w naszym kraju możesz sobie kopiować dowolnie na własny użytek, nawet płacisz podatek w cenie każdego nośnika na ten cel. Płyty BR i DVD są zabezpieczone, serwisy też, ale jeśli nie czerpiesz zysków to mogą cię cmoknąć.