Czy da się efektywnie sprawdzić czy odbiorca przeczytał maila?

No właśnie, na messengerze można sprawdzić, że wiadomość została dostarczona oraz wyświetlona (w domyśle odczytana). Czy podobnie jest z wiadomością e-mail?

Możesz wysłać prośbę o potwierdzenie odczytania

W zasadzie nie jest to możliwe bo czytanie odbywa się po stronie umysłu odbiorcy. Jedyne co możesz uzyskać to potwierdzenie dostarczenia maila do skrzynki odbiorczej i potwierdzenie wyświetlenia maila.

5 polubień

Piksel zliczający

Przeźroczysty obrazek o wymiarach 1x1 dodawany do części HTML wiadomości. Jest używany do zliczania otwarć w kampaniach email marketingowych. Aby zdarzenie zostało zarejestrowane muszą zostać pobrane obrazki w mailu.

Thunderbird domyslnie nie pobiera obrazków i większość mobilek również i co wtedy?

1 polubienie

E-mail to nie messanger. Możesz do maila załączyć prośbę o potwierdzenie przez odbiorcę odczytania maila, ale to tylko dobra wola odbiorcy. Większość to zlewa.

Ja zazwyczaj stosuję technikę “kontrola najwyższą formą zaufania”. Dzwonię do delikwenta, i się pytam czy coś mu napisałem w mailu czy nie (bo nie pamiętam i w tej chwili nie mam dostępu do komputera).
W 90% przypadków, wywołuje to paniczne przeszukiwanie skrzynki odbiorczej… ale nie ma bata żeby delikwent nie przeczytał.
Wada powyższego rozwiązania jest oczywista: da się ją zastosować w bardzo ograniczonym zakresie.

1 polubienie

JA nic na to nie poradzę.
Lepszy trick ma Google - panel Webowy nie ma w ogóle potwierdzeń

I to jest namacalny dowód wyższości “protokołu połączeniowego” nad “bezpołączeniowym” w pewnej klasie zastosowań :wink:

Nie no tak, chodziło mi o to, o raport, że została wiadomość wyświetlona. Bo jak powszechnie wiadomo, jak ktoś wyświetlił wiadomość, to można przyjąć, że jest to jednoznaczne z przeczytaniem (chociaż są oczywiście wyjątki z tej reguły).

Zastanawiam się też, czy np jakąś formą pomiaru nie jest np umieszczenie linka, w celu analizowania ile z nich zostanie otwartych w przeglądarce. A wiec analizowanie na podstawie CTR i OR - tak jak to się robi w email marketingu.

Otwarcie = przeczytanie? Jeśli obie skrzynki nie znajdują się na jednym serwerze, nie ma pewnego sposobu na uzyskanie takiej informacji.

Ciężko mi zgodzić się z tą tezą - jest raczej na odwrót, tzn. TY widząc że wiadomość została dostarczona / wyświetlona - ZAKŁADASZ że została przeczytana. Tymczasem moje doświadczenie (smutne) mówi że w większości przypadków, został przeczytany Temat / Nagłówek. To prawdopodobieństwo wzrasta wraz ze wzrostem ilości tekstu w mailu. Z kolei szansa że ktoś przeczyta zawartość załącznika - to już prawdziwy totolotek.
Oczywiście - może to tylko mój pech, i gdzie indziej jest … normalnie :slight_smile:

Nie, nie można przyjąć. Z moich doświadczeń wynika, że większość ludzi czyta tytuł i pierwsze zdanie, czasem nawet dwa :wink:

ps. można to sprawdzić np tak, pisząc na końcu: Jeśli uważnie przeczytałeś tego maila to odeślij odpowiedź i napisz w jej treści ile to jest 10 x 2? Dziękuję.

Jest wiele narzędzi dzięki którym można sprawdzić skuteczność wybranych metod reklam czy działań. Wbrew pozorom CTR czy OR, które jednak przez pewien czas były pewnym wyznacznikiem sukcesu bądź porażki kampanii reklamowej nie jest do końca obiektywnym i miarodajnym parametrem. Podobnie jak PKB nie jest do końca miarodajnym parametrem na temat siły ekonomicznej państwa.
Tutaj proponuję doczytać: http://programy.do/jak-mierzyc-skutecznosc-email-marketingu-w-erze-omnichannel/
Masz tam fajnie to opisane, poparte twardymi danymi